Rugbiści odrabiają ligowe zaległości. Ogniwo Sopot podejmie Budowlanych Lublin

Sopocianie zmierzą się z lublinianami w ramach zaległego meczu dziewiątej kolejki Ekstraligi rugby. Spotkanie miało się odbyć jesienią roku ubiegłego, ale ze względu na pandemiczne zawieszenie rozgrywek ligowych, zostało przełożone. Do formy meczowej dochodzi kapitan Ogniwa Piotr Zeszutek. Zeszutek już od trzech tygodni jest w pełnym rygorze treningowo-dietetycznym. Ćwiczy na pełnych obrotach z drużyną i po konsultacji z fizjoterapeutą kadry, planuje wrócić do gry w majówkę. 12 listopada poprzedniego roku miał operację kolana. Zszywanie łąkotki znacznie wydłużyło proces rehabilitacji. Dołożył do tego również dietę, bo chce poprawić szybkoć.

OGNIWO FAMILY

– W tym sezonie u nas na treningach jest ponad 30 osób. To daje ogromny komfort trenerowi i nam samym. Cały czas możemy realnie grać, ćwiczyć zagrywki podczas treningów. Muszę przyznać, że w tym sezonie mamy bardzo fajnych zawodników z zagranicy, tj. Wiaan Griebenow, Paul Walters z RPA, czy AJ Rossouw, plus oczywiście nasi Gruzini i Ukraińcy. To jest to nasze Ogniwo Family, czyli podstawa filozofii organizacji klubu. Czujemy, że to działa. – powiedział Piotr Zeszutek.

Budowlani Lublin walczą o pierwszą czwórkę. Ich wyniki pokazują, że są groźni dla wszystkich zespołów w lidze. Drużynę prowadzą znani trójmiejskiej publiczności Stanisław Więciorek i Piotr Jurkowski, którzy w przeszłości reprezentowali Lechię Gdańsk.

– Patrząc na ich grę, oczekujemy ciężkiego meczu. W tym tygodniu po analizie poprzednich spotkań pracowaliśmy głównie nad wykańczaniem akcji. Doszliśmy do wniosku, że właśnie ten element najbardziej szwankuje w naszej grze. – tłumeczy Karol Czyż, trener Ogniwa Sopot.

SOLIDARNOŚĆ RUGBISTEK I RUGBISTÓW

Piotr Zeszutek przyłączył się do akcji nazwanej #mismapasion. Została zapoczątkowana przez hiszpańskich piłkarzy. Wyraża solidarność pomiędzy kobietami i mężczyznami w świecie sportu oraz sprzeciw wobec dyskryminowania sportu kobiet.

– Przypinając się do akcji piłkarskiej chciałem zwrócić uwagę na nasz sport. Trzeba dodać, że w rugby nie ma takiej różnicy zarobkach jak u piłkarzy. Wspólnie z Natalią Pamiętą chcieliśmy przypomnieć, że w naszym kraju kobiety też grają w rugby. I jakby nie patrzeć, mają lepsze osiągnięcia niż mężczyźni. Trzeba się wspierać. Widać u nich dużo wykonanej pracy i progres. Tym bardziej należy im się szacunek – kończy Zeszutek.

Początek meczu Ogniwo Sopot – Edach Budowlani Lublin w sobotę o godz. 15.

Maks Ziara/tko
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj