11 czerwca 2021 zacznie się odłożone przed rokiem z powodu pandemii piłkarskie święto. Turniej o ME odbędzie się 16. raz w historii. Do 11 lipca przeprowadzonych zostanie 51 spotkań, które wyłonią najlepszą reprezentację w Europie. Tytułu broni Portugalia, która w finale zwyciężyła aktualnego mistrza świata – Francję. Pierwszy raz w historii największa impreza piłkarska na naszym kontynencie będzie miała aż jedenastu gospodarzy. Do tej pory to jeden lub dwa kraje były organizatorami turnieju. Jeszcze klika miesięcy temu gospodarzy było dwunastu. Ten status utraciła jednak Irlandia, a dokładniej znajdujący się w Dublinie Aviva Stadium.
Miasta, w których reprezentację będą walczyły o miano najlepszej, to: Kopenhaga (Dania), Amsterdam (Holandia), Bukareszt (Rumunia), Sewilla (Hiszpania), Budapeszt (Węgry), Glasgow (Szkocja), Monachium (Niemcy), Baku (Azerbejdżan), Petersburg (Rosja), Rzym (Włochy) oraz Londyn (Anglia). Wielki finał odbędzie się na londyńskim Wembley Stadium.
EURO 2020/2021
Nadchodząca impreza piłkarska łamie nie tylko dotychczasową regułę dotyczącą liczby organizatorów. Turniej zachował tytuł UEFA Euro 2020, choć odbędzie się w roku 2021. Powodem jest oczywiście pandemia koronawirusa, która uniemożliwiła organizację imprezy cztery lata po Euro 2016. UEFA podjęła decyzję o przeniesieniu zawodów 17 marca ubiegłego roku. Miesiąc później podała informację na temat utrzymaniu roku 2020 w nazwie mistrzostw.
JAK WYJŚĆ Z GRUPY?
Reprezentacje z 24 krajów zostały podzielone na sześć grup po cztery drużyny. Wygrana w meczu grupowym daje trzy punkty, remis jeden, a porażka zero. O kolejności będzie decydować suma zdobytych punktów. Do następnego etapu, czyli 1/8 finału awansują wszyscy zwycięzcy grup, drużyny z drugich miejsc, oraz cztery reprezentacje z najlepszym bilansem bramkowym, które ukończyły fazę grupową na trzecim miejscu. Ta ostatnia zasada obowiązuje dopiero od 2016 roku, kiedy to zwycięzcy mistrzostw, czyli Portugalczycy, ukończyli rywalizację w grupie właśnie na trzecim miejscu.
Jeżeli drużyny zdobędą taką samą liczbę punktów, o kolejności decyduje wynik bezpośredniego meczu. W przypadku remisu decyduje bilans bramek. Historia zna przypadki, gdzie i te statystyki się pokrywały. W takim przypadku o awansie decyduje klasyfikacja Fair Play.
FAZA PUCHAROWA
W 1/8 finału reprezentacja, która wyszła z 1. miejsca, trafi na słabszego rywala, z drugiego lub trzeciego miejsca innej grupy. Przykładowo drużyna z największą liczbą punktów w grupie A, spotka się z ekipą, która w grupie C zajęła 2. miejsce. Faza pucharowa rozstrzygana jest na zasadach drabinki. Triumfatorzy z 1/8 spotkają się w ćwierćfinale po to, by wyłonić półfinalistów, którzy powalczą o miejsce w finale.
FAWORYCI
Obrońca tytułu – Portugalia nie należy do faworytów. Drużyna Fernando Santosa jest w tak zwanej „grupie śmierci” z obecnymi mistrzami świata, czyli Francją oraz mistrzami świata z 2014 roku, Niemcami.
Wysoko stoją akcje lidera światowego rankingu. Belgowie, mają złote pokolenie piłkarzy z Kevinem de Bruyne i Edenem Hazardem na czele, którzy swój potencjał ujawnili podczas mundialu w Rosji, gdzie zajęli trzecie miejsce.
Francja jest mistrzem świata i o lepszą rekomendację trudno. Rozkwita młodzież, w jesieni karier drugą młodość przeżywają stare gwiazdy – wracający do kadry po pięciu latach Karim Benzema i Oliver Giroud
Wielu ekspertów jako przyszłych mistrzów Europy widzi reprezentację Anglii. Patrząc na finał Ligi Mistrzów, w którym wzięły udział dwie ekipy z Premier League – nie ma co się dziwić. Głodne sukcesów „młode wilczki” jak Mason Mount czy Phil Foden już dziś są gwiazdami europejskiego formatu.
„Czarnym koniem” mistrzostw mogą zostać reprezentacje Turcji oraz Ukrainy. Turcy są niepokonani od sześciu spotkań, wygrali m.in z Holandią . Ukraińcy prezentują znakomitą formę. Podopieczni Andrieja Szewczenki nie dali się pokonać Francuzom w eliminacjach do Mistrzostw Świata oraz sensacyjnie pokonali Hiszpanię w Lidze Narodów.
NADZIEJE BIAŁO-CZERWONYCH
Rywalami Polaków w grupie E będą reprezentacje Hiszpanii, Szwecji oraz Słowacji. Faworytem w naszej grupie jest Hiszpania, ale siła tej drużyny jest znacznie mniejsza niż tej, która przed 10 laty zdominowała rywalizację w ME i MŚ. Hiszpanie nie prezentują najlepszej formy w ostatnich spotkaniach, do tego w ostatnich dniach w drużynie pojawiły się zakażenia koronawirusem. W składzie na EURO nie ma także ikony hiszpańskiego futbolu – Sergio Ramosa. Kluczowy dla polskiej reprezentacji będzie jednak mecz otwarcia ze Słowacją. Zwycięzca będzie realnie mógł myśleć o wyjściu z grupy minimum z trzeciego miejsca.
Polska – Słowacja 14. 06, poniedziałek 18.00, St.Petersburg
Polska – Hiszpania 19.06, sobota 21.00, Sevilla
Polska – Szwecja 23.06, środa 18.00, St.Petersburg
Jakub Krysiewicz