Zwycięstwo jest obowiązkiem. Arka po kolejne punkty pojedzie do Polkowic i windą na dół tabeli

Są takie spotkania, w których jednej z drużyn po prostu nie wypada stracić punktów. Zdobycie kompletu oczek jest obowiązkiem, a cokolwiek innego – co najmniej rozczarowaniem. Takim meczem dla Arki będzie starcie z Górnikiem Polkowice, co wcale nie oznacza, że żółto-niebieskim wygrana przyjdzie łatwo, bo z ostatnim w tabeli Stomilem Olsztyn okrutnie się męczyli. Arka w ostatnich dniach kursuje między dnem i szczytem tabeli. Był mecz ze Stomilem Olsztyn, outsiderem, który jeszcze nie zdobył punktów. Gdynianie się męczyli, mieli mnóstwo szczęścia, ale w końcu wygrali. Hubert Adamczyk i Karol Czubak zrobili robotę.

Później było domowe spotkanie z Widzewem. Kolejne męczarnie, ale tylko do 20. minuty. Od tej chwili gdynianie rozpoczęli zupełnie inny etap spotkania, a śrubę dokręcili po przerwie. Ostatecznie wygrali dość spokojnie i w dobrym stylu 3:1.

POSŁUCHAJ ANALIZY MECZU ARKA – WIDZEW:

Teraz ekipę Dariusz Marca znów czeka nie tylko podróż autokarem, ale też windą na dół tabeli. Górnik Polkowice w czterech meczach uciułał dwa punkty, a w ostatniej kolejce nie potrafił strzelić bramki Chrobremu Głogów. Nie byłoby to szczególnie obciążającym zarzutem gdyby nie fakt, że rywale od 15. minuty grali w dziesięciu, a w końcówce pierwszej połowy stracili kolejnego piłkarza i na drugą część meczu wyszło tylko dziewięciu zawodników. Nawet tak osłabionemu przeciwnikowi beniaminek nie potrafił strzelić gola.

Arka ma więc przed sobą mecz z jednym z łatwiejszych rywali w lidze. To doskonała okazja ku temu, by w końcu spotkanie zacząć razem z pierwszym gwizdkiem. Żółto-niebiescy mają w tym sezonie duże problemy właśnie w pierwszych fragmentach. Sędzia gwiżdże, rywale grają, a Arka czeka. Sama nie wie na co, ani dlaczego. Nie wie też tego Dariusz Marzec, który po meczu z Widzewem stwierdził, że cały czas szuka przyczyny słabych początków.

Pocieszeniem może być fakt, że – jak pokazał Chrobry – można zacząć słabo, a nawet beznadziejnie, a i tak z Górnikiem nie przegrać. Gdynianie są rozpędzeni, świetnie wprowadzili się Czubak i Olaf Kobacki, dlatego to spotkanie po prostu muszą wygrać. Na remis lub porażkę nie mogą sobie pozwolić. Początek spotkania w niedzielę o 15:00.

POSŁUCHAJ ROZMOWY Z BYŁYM PIŁKARZEM ARKI RAFAŁEM WOLSZTYŃSKIM:


Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj