Arka kontynuuje wzmacnianie kadry przed nowym sezonem. Klub załatał dziurę po odejściu Adama Dei. Dwuletni kontrakt podpisał Janusz Gol. Najlepsze lata kariery ma pewnie za sobą, ale nie zmienia to faktu, że w Gdyni powinien być jednym z liderów drużyny.
Od zakończenia poprzedniego sezonu z obozu Arki dało się usłyszeć, że gdynianie będą chcieli w letnim okienku postawić na zawodników doświadczonych. W kluczowych momentach tego doświadczenia brakowało, w zespole potrzeba było kogoś, na kim baraże o awans do ekstraklasy nie robią wrażenia.
Przyszli więc Marcel Ziemann, Przemysław Stolc, Adrian Purzycki i Bartosz Rymaniak, ale największym hitem jest pozyskanie Janusza Gola. Mistrz Polski i zdobywca trzech Pucharów Polski z Legią Warszawa, były reprezentant kraju, który na koncie ma też kilka ładnych sezonów w lidze rosyjskiej – to jest bardzo konkretne CV.
DOŚWIADCZENIE BĘDZIE ATUTEM
Janusz Gol ma już swoje lata, ciągnie się za nim również historia związana z aferą przy obniżaniu pensji w Cracovii, odejściem w złej atmosferze. Fakty są jednak takie, że zawodnik tej klasy na boiskach pierwszoligowych w środku pola zrobi porządek. Ułoży grę, nie spanikuje, da jakość. Ma 36 lat na karku, to prawda, ale w kontekście walki o awans, kiedy nie będzie miejsca na potknięcia, to doświadczenie będzie jego atutem.
– Janusz Gol to bez wątpienia zawodnik, który dzięki doświadczeniu oraz wysokim umiejętnościom może być jednym z liderów naszej drużyny. W minionym sezonie rozegrał łącznie 32 mecze, co tym bardziej utwierdza nas w przekonaniu, że będzie bardzo wartościowym zawodnikiem – skomentował transfer prezes klubu Michał Kołakowski.
Gol podpisał z Arką dwuletnią umowę.
Tymoteusz Kobiela