Bardzo dużą niespodziankę sprawiła reprezentacja Maroka, która pokonała faworyzowanych Belgów 2:0. Kanada jako druga drużyna pożegnała się z mistrzostwami świata po porażce 4:1 z Chorwacją. W grze po remisie z Hiszpanią pozostają dalej Niemcy.
Mecz z Maroko miał być dla Belgii autostradą do 1/8 finału. Afrykańczycy postanowili jednak nieco pokrzyżować plany brązowym medalistom z 2018 roku i pokonali swoich rywali 2:0. Mocno to komplikuje Belgom awans, którzy w ostatnim meczu zagrają z Chorwacją o wszystko. Maroko z kolei w przypadku wygranej z Kanadą może opuścić grupę F na pierwszej pozycji, co – patrząc na klasę rywali – byłoby niemałą sensacją.
Kanadzie został jedynie mecz o honor. Zespół z Ameryki Północnej po porażce 4:1 z Chorwacją żegna się z marzeniami o awansie. Kanadyjczycy swoją efektowną i ofensywną grą wkupili się w łaski kibiców na całym świecie, jednak ostatecznie ciekawy dla oka styl gry nie przełożył się na wyniki.
Niespodziankę sprawiła również Kostaryka – po pierwszym, przegranym 0:7 meczu z Hiszpanią wydawała się drużyną, która nie będzie w stanie wywalczyć w Katarze nawet punktu. Tymczasem zespół z Ameryki Centralnej zdołał zdobyć aż trzy punkty w meczu z Japonią, czego nie byli w stanie zrobić nawet Niemcy. Z bardzo wysokiej porażki Kostaryka włączyła się do gry o awans, o którym zadecyduje ostatni mecz, właśnie z mistrzami świata z 2014 roku.
Niemcy pozostali w grze o awans dzięki remisowi z Hiszpanami 1:1. Ich sytuacja była niezwykle zagrożona, jednak zachowali zimną krew i dzięki temu w ostatnim meczu powalczą o wyjście z grupy z Kostaryką. Nasi zachodni sąsiedzi będą też prawdopodobnie kibicować Hiszpanii w spotkaniu z Japonią. W grupie E wszystko rozstrzygnie się w ostatnich spotkaniach, gdyż każdy nadal może awansować do 1/8 finału.
GRUPA E
Japonia – Kostaryka 0:1 (0:0)
Hiszpania – Niemcy 1:1 (0:0)
GRUPA F
Belgia – Maroko 0:2 (0:0)
Chorwacja – Kanada 4:1 (2:1)
jk