Dwa punkty w trzech meczach. Tak złego startu sezonu Arka nie miała od 2011. Żółto-niebiescy przegrali tym razem u siebie z Polonią Warszawa. Po meczu krytykowani byli wszyscy, ale największa fala spadła na bramkarza Martina Chudego oraz linię obrony. Skoro Arka wygląda dobrze, to czemu jest tak źle – pytamy defensora gdynian Przemysława Stolca.
Nie jest to łaskawy czas dla Arki. Niska frekwencja podyktowana bojkotem kibiców, poróżniona część środowiska lokalnego oraz sponsorów z właścicielem klubu, a na domiar złego słaba postawa drużyny. Nie starczyłoby rąk tym, którzy chcieliby policzyć niefortunności popełnione w obronie przeciwko Polonii Warszawa. O niesportowe zachowanie Michała Marcjanika, który odepchnał rywala i wyleciał z boiska, oraz błędy powodujące utratę goli pytamy Przemysława Stolca, defensora żółto niebieskich:
W kolejnym meczu Arka jedzie do Rzeszowa na spotkanie ze Stalą. Początek w niedzielę o 15:00