Żużlowcy Energi Wybrzeża znów przegrywają. Deszczowy mecz w Gdańsku

(Fot. Bartosz Biernacki)

Wybrzeże przegrało z Polonią Bydgoszcz 21:27 i wciąż pozostaje jedną z dwóch drużyn w tabeli Metalkas 2. Ekstraligi, która w tym sezonie nie odniosła jeszcze ani jednego zwycięstwa. Gdańszczanie walczyli z drużyną gości jak równy z równym, jednak do choćby remisu zabrakło kilka punktów. Zmagania żużlowców na stadionie przy ulicy Zawodników oglądało dzisiaj 4200 widzów.

Kończy się majówka, kończy się również ładna pogoda w Gdańsku. Choć w niedzielę przywitało nas z rana piękne słońce, to już przed rozpoczęciem meczu wielu zastanawiało się, czy spotkanie dojdzie do skutku. Pierwsze krople deszczu pojawiały się podczas prezentacji zawodników. Po chwili rozpadało się, a na torze zaczynały pojawiać się już pierwsze kałuże. Jedni ze stadionu wychodzili, drudzy cierpliwie czekali i – jak się później okazało – nie na marne. Mocny deszcz ustał po około 15 minutach i kiedy oba zespoły zdecydowały, że chcą się dzisiaj ścigać, rozpoczęła się walka z czasem, aby tor jak najszybciej i zarazem jak najlepiej przygotować.

Mimo rozpoczęcia meczu i poprawy pogody nie skończyła się walka z czasem. Prognozy mówiły jasno, że deszcz do Gdańska jeszcze powróci, dlatego biegi starano się rozgrywać jak najszybciej, z jak najmniejszym odstępem czasowym. Synoptycy się nie mylili i padać zaczęło w momencie powtórki ósmego biegu. Zawodnicy dojechali do mety i jasne już było, że to koniec niedzielnego spotkania. Udało się rozegrać osiem biegów, a to oznacza, że meczu powtarzać nie trzeba – cel został spełniony.

PLUSY SĄ – ZWYCIĘSTW BRAK

Podobać mogli się dzisiaj kibicom gdańscy żużlowcy, którzy z silnym rywalem potrafili walczyć jak równy z równym. Piętą achillesową Wybrzeża były początki meczów, zanim zawodnicy przyzwyczaili się do toru, przeciwnicy zdążyli wypracować sobie solidną przewagę punktową. Tym razem było zupełnie inaczej. Trzy pierwsze biegi i trzy remisy 3-3, i – co ważne – ze zwycięstwem jednego z podopiecznych Eryka Jóźwiaka. Kasprzak, Wysocki i Klindt – to oni wygrywali i to oni byli w niedzielę najjaśniejszymi postaciami Wybrzeża. To właśnie para Klindt – Wysocki dała nadzieje kibicom na upragnione pierwsze zwycięstwo, przywożąc w szóstym biegu wynik 5-1 i tym samym doprowadzając do remisu w całym meczu 18-18.

Niestety nadzieje szybko rozwiał Krzysztof Buczkowski i Oliwier Buszkiewicz, którzy bieg siódmy wygrali 4-2, czym tak naprawdę zapewnili swojej drużynie zwycięstwo. Następny wyścig to czerwona kartka dla Bartosza Tyburskiego (trzy upadki) i powtórka już w ulewie, gdzie osamotniony Nicolai Klindt walczył o drugie miejsce, jednak ostatecznie dojechał do mety jak ostatni, co przełożyło się na 1-5 i w końcowym rezultacie porażkę 21:27.

PROBLEMEM WARUNKI POGODOWE

Być może gdyby nie pogoda, wynik byłby zgoła odmienny. Żużlowcy Wybrzeża dużo ostatnio trenowali na gdańskim torze, co miało pomóc w dzisiejszym spotkaniu. Niestety deszcz pokrzyżował plany i trzecia porażka w sezonie stała się faktem. Warunki podczas zawodów usprawiedliwiają słabsze występy poszczególnych zawodników. Nie można oceniać ich jazdy, kiedy tor był mokry i zupełnie inny niż ten, do którego swoje motocykle ustawili podopieczni Eryka Jóźwiaka. Wyróżnić, jednak można Miłosza Wysockiego, który pojechał dwa świetne biegi. Najpierw wygrana w biegu juniorskim, a następnie drugie miejsce i przywiezienie za swoimi plecami, między innymi Kaia Huckenbecka – stałego uczestnika Indywidualnych Mistrzostw Świata. Miejmy nadzieje, że po nieudanym początku sezonu Miłosz wróci na dobre tory i z każdymi kolejnymi meczami będzie już tylko lepiej.

Niezmiennie od początku sezonu Wybrzeże cały czas walczy o pierwsze zwycięstwo w tym roku. Kolejna okazja już za dwa tygodnie – 18 maja gdańszczanie na wyjeździe podejmą zespół Texom Stali Rzeszów. Początek spotkania o godzinie 16:30.

Energa Wybrzeże Gdańsk (21)
9. Krzysztof Kasprzak 3,2 (5)
10. Tom Brennan 2,0 (2)
11. Niels Kristian Iversen 0,0 (0)
12. Mateusz Tonder 0,2 (2)
13. Nicolai Klindt 3,3,1 (7)
14. Bartosz Tyburski 0,W,W (0)
15. Miłosz Wysocki 3,2 (5)

Abramczyk Polonia Bydgoszcz (27)
1. Andreas Lyager 1’,1 (2)
2. Kai Huckenbeck 2,D (2)
3. Mateusz Szczepaniak 2,3,3 (8)
4. Tim Sorensen 3,1,2’ (6)
5. Krzysztof Buczkowski 1’,3 (4)
6. Franciszek Karczewski 2,1 (3)
7. Oliwier Buszkiewicz 1’,1 (2)

Posłuchaj rozmowy z trenerem Erykiem Jóźwiakem:

 

Bartosz Biernacki/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj