Lechia, Chojniczanka i Pogoń Tczew mogą świętować. Dostały licencje od PZPN

Kibice Lechii mogą odetchnąć. Biało-zieloni na pewno zagrają w przyszłym sezonie w PKO BP Ekstraklasie. Otrzymali licencję i jedyne, co muszą jeszcze zrobić, to zapłacić karę w wysokości 60 tysięcy złotych. Dobre informacje napłynęły też do Chojnic i Tczewa.

Lechia i Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN to dobrzy starzy znajomi. Gdańszczanie od tak dawna mają przeboje w – nazwijmy to – okresie licencyjnym, że właściwie stało się to już tradycją. Inaczej nie było przy pierwszym podejściu do tego tematu Paolo Urfera.

Tak naprawdę trudno zrozumieć, dlaczego Lechia doprowadziła do tego, że musiała składać odwołanie. Wiadomo było, że nie dostanie licencji, jeżeli w wymaganym terminie nie zapłaci wymaganych zaległości. I nie zapłaciła. Zrobiła to dzień po ogłoszeniu, że licencji nie otrzymała. Gdańszczanie z dumą ogłosili, że już zapłacili to, co zapłacić musieli. Ten fakt ironicznie na Instagramie skomentował były właściciel klubu Adam Mandziara, który sam miał mnóstwo za uszami. Czy nie można było zapłacić wcześniej i uniknąć całego zamieszania? To pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi.

CHOJNICZANKA I POGOŃ TEŻ MAJĄ LICENCJE

Swoje kary będą musiały również zapłacić Chojniczanka i grająca w Orlen Ekstralidze Kobiet Pogoń Tczew. Odpowiednio 7500 i 1000 złotych. Chojniczanka licencję na grę w pierwszej lidze otrzymała z nadzorem finansowym i infrastrukturalnym, Pogoń – tylko z infrastrukturalnym.

Lechia i Pogoń mogą więc świętować, a Chojniczanka musi jeszcze awansować. Na razie zajmuje w drugiej lidze szóste miejsce, dające prawo gry w barażach. Do końca sezonu zasadniczego pozostały dwie kolejki.

Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj