Łobodziński zostaje. Prezes Arki Marcin Gruchała rozwiewa wątpliwości

(Fot. Maciej Czarniak/KFP/Trojmiasto.pl)

Trener Wojciech Łobodziński ma moje pełne wsparcie i zaufanie – przekazał prezes Arki Marcin Gruchała w komunikacie podsumowującym sezon 2023/24. Poinformował również o zmianach, jakie zajdą w klubie przed rozpoczęciem nowego sezonu. Arka chce skupić się przede wszystkim na wzmocnieniach sztabu i powiększeniu kadry. 

Marcin Gruchała zwrócił uwagę na to, że w ubiegłych sezonach liczba wywalczonych przez Arkę punktów wystarczyłaby do bezpośredniego awansu. Jak mówi, 1. liga w świeżo zakończonym sezonie była nadzwyczaj mocna.

– W najsilniejszej 1. lidze od lat zdobyliśmy 62 punkty, które w ostatnich trzech sezonach zapewniały jedno z dwóch czołowych miejsc w tabeli. W tym roku to nie wystarczyło. Byliśmy tak blisko, a jednocześnie wciąż daleko. Wiemy, że nie osiągnęliśmy zakładanego celu. Dzieje się tak czwarty rok z rzędu, więc nie jest to przypadek i należy wyciągnąć z tego wnioski – mówił.

ZAUFANIE DO TRENERA ŁOBODZIŃSKIEGO

Wbrew plotkom Wojciech Łobodziński pozostanie na stanowisku trenera. Marcin Gruchała stwierdził, że ma do Łobodzińskiego duże zaufanie, bo Arka zrobiła pod jego wodzą niemały progres. Przypomniał również o znakomitej serii żółto-niebieskich. Arka od grudnia do końcówki kwietnia była niepokonana w dziesięciu kolejnych ligowych spotkaniach.

– Trener Wojciech Łobodziński ma moje pełne wsparcie i zaufanie. Doceniam progres, jaki Arka wykonała w obecnym sezonie, pamiętam jesienną zwycięską serię i świetne otwarcie wiosny, które trwały właściwie do momentu pojawienia się kontuzji w zespole. Nie mam wątpliwości, że najsurowszym recenzentem pracy trenera będzie on sam i wyciągnie wnioski z ostatnich meczów oraz tygodni. Wspólnie zastanowimy się też, jak dodatkowo wzmocnić sztab w określonych obszarach – ocenił prezes Arki.

POTRZEBNE SĄ ZMIANY

Marcin Gruchała zwrócił uwagę na zmiany, których trzeba dokonać, aby w przyszłym sezonie Arka osiągnęła sukces. Według niego trzeba zakontraktować nowych piłkarzy, by zwiększyć rywalizację w klubie. Konieczne jest też powiększenie kadry, gdyż w świeżo zakończonym sezonie wiele problemów przysporzyły kontuzje.

– Nasza drużyna potrzebuje znaczących wzmocnień o sprecyzowanym profilu. Potrzebujemy wartościowych graczy, realnej alternatywy. Po pierwsze: dla wzmocnienia rywalizacji, po drugie: dla szerokości kadry na wypadek kontuzji, czego tak boleśnie doświadczyliśmy w tym sezonie. Urazy Janusza Gola i Dawida Gojnego pozbawiły nas wysokiej jakości piłkarskiej i ogromnego doświadczenia – powiedział.

– Z wielu powodów był to długi i trudny sezon dla nas wszystkich. Nadal będziemy zmierzać w jednym kierunku, lecz muszą zmienić się metody działania. Chcemy budować klub zdolny do czegoś więcej, niż tylko awans do ekstraklasy czy walka o utrzymanie w niej. Dla mnie i dla moich współpracowników to wyzwanie, by budować silniejsze fundamenty. Zadanie, z którym zaczynamy mierzyć się już od dziś – dodał.

Jakub Krysiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj