Mateusz Kusznierewicz jest najbardziej utytułowanym polskim żeglarzem. Zdobył 17 medali mistrzostw świata, mistrzostw Europy oraz igrzysk. Olimpijską przygodę przeżył pięć razy. W debiucie w Atlancie w 1996 roku zdobył złoty medal. Osiem lat później z Aten przywiózł brąz. Nigdy nie wypadł poza czołową dziesiątkę.
40 LAT NA WODZIE
Na swój pierwszy obóz żeglarski Mateuszek pojechał jako 9-latek. Za rok skończy 50 lat i już teraz ma rozpisany cały sezon startowy. To będą m.in regaty rangi mistrzostw świata bądź prestiżowe Bacardi Invitational Regatta, które od lat wygrywa.
W swym debiucie na igrzyskach olimpijskich mistrzostwo zapewnił sobie przed ostatnim wyścigiem. W tym ostatnim popłynął tylko na prośbę szefa telewizyjnej transmisji, który chciał mieć w kadrze mistrza. Mateusz Kusznierewicz do wizerunku przywiązuje dużą wagę, dlatego nie odmówił.
– Wybrałem sobie rolę drugoplanową, bo nie chciałem przeszkadzać w walce o srebro i brąz. Zająłem dziesiąte miejsce, ale byłem troszkę zmęczony, bo poprzedniej nocy fetowaliśmy już zwycięstwo – wspominał Kusznierewicz w radiowym cyklu „Moje Igrzyska”.
Posłuchaj audycji:
Mateusz Kusznierewicz (ur. 1975) – olimpijczyk z Atlanty (1. miejsce), Sydney (4. miejsce), Aten (3. miejsce), Pekinu (4. miejsce) i Rio de Janeiro (10. miejsce). Przed trzema laty w Tokio wystąpił w roli trenera, a jego węgierski podopieczny zdobył srebrny medal. Wciąż aktywny żeglarsko. Za rok u wybrzeży Sopotu, gdzie aktualnie mieszka, zamierza powalczyć o mistrzostwo świata w klasie 5.5.
Włodzimierz Machnikowski/mk