Reprezentacja Niemiec w koszykówce 3×3 kobiet ze złotem olimpijskim. Nie byłoby tego sukcesu bez… byłej zawodniczki VBW Arki Gdynia, Sonji Greinacher, dwukrotnej mistrzyni Polski z gdyńskim zespołem. Grająca na pozycji silnej skrzydłowej 32-latka oddała kluczowy rzut z dystansu, dający prowadzenie nad Hiszpankami, a w konsekwencji także złoty medal IO w Paryżu.
Sonja Greinacher spędziła w polskiej lidze cztery sezony. Przygodę z nadwiślańską koszykówką zaczęła w Krakowie, ale już po pierwszym sezonie przeniosła się do VBW Arki. Z klubem osiągnęła imponujące sukcesy – dwukrotne mistrzostwo Polski oraz serię 53 meczów z rzędu bez porażki. W pierwszym sezonie Greinacher wywalczyła z gdyniankami brąz mistrzostw Polski, a w pandemicznym 2020 roku złoto bez rozgrywania fazy play-off (serię pucharową odwołano, jak w przypadku większości rozgrywek po wybuchu pandemii).
W kolejnym roku gdynianki utrzymały dominację na krajowych parkietach. Greinacher w mistrzowskim zespole notowała średnio 8 punktów na mecz i w obu mistrzowskich sezonach średnie po 7 i 5 zbiórek na spotkanie. Zespół ten grał także w najbardziej prestiżowych rozgrywkach europejskich – Eurolidze. Mecz, który zamknął rywalizację przeciwko CCC Polkowice i dał ostatecznie drugi z rzędu złoty medal na polskich parkietach, Sonia zakończyła z dorobkiem 12 punktów i 100 proc. skutecznością rzutów za trzy punkty.
– Sukces jest składową wielu rzeczy, po pierwsze chemia, którą miałyśmy w zespole. Byłyśmy dziewczynami z całego świata, bo z Europy, Ameryki i Australii, a jednak dokonałyśmy tego razem. Spędzałyśmy też dużo czasu razem, także poza boiskiem. Chodziłyśmy razem na śniadanie i na kawę po treningu, uważam że to był ważny czynnik tych zwycięstw – wspominała w klubowych mediach w maju 2021 roku.
ZŁOTY CELOWNIK
W poniedziałek 32-letnia Niemka walnie przyczyniła się do zdobycia olimpijskiego złota. Zdobyła najwięcej, 5 punktów w meczu z Hiszpankami, a jej dwupunktowy rzut w ostatniej minucie przypieczętował sukces Niemek. Niemki, czwarte w rankingu FIBA, jako jedyne w fazie grupowej odniosły sześć zwycięstw w siedmiu meczach. Brąz przypadł drużynie Stanów Zjednoczonych po wygranym „małym finale” z Kanadą.
Paweł Kątnik