Trefl nie zatrzymał Kurka. Porażka w pierwszym wyjazdowym meczu w tym roku

(Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz)

Bartosz Kurek był nie do zatrzymania. Siatkarze Trefla robili, co mogli, ale atakujący ZAKSY był po prostu zbyt mocny. Gdańszczanie w Kędzierzynie-Koźlu przegrali 1:3 (16:25, 25:23, 22:25, 16:25).

70 proc. skuteczności w ataku i 24 punkty w meczu, który wcale nie był zbyt długi. To doskonałe wręcz statystyki Bartosza Kurka. Atakujący był liderem ZAKSY, rozwiązywał problemy i pociągnął drużynę do zwycięstwa. Trefl odpowiedzi na taką formę reprezentanta Polski po prostu nie miał.

W pierwszym i czwartym secie ZAKSA miała wszystko pod kontrolą. W obu notowała kilkupunktową serię, w obu świetnie wyglądała w ataku (Trefl zanotował w tych setach tylko jeden punktowy blok), oba też ostatecznie wygrała do 16.

DRUGI SET DLA TREFLA

Inną historię gdańszczanie napisali w drugiej partii, bo znacznie poprawili skuteczność w ataku. 65% w tym secie to wynik zdecydowanie wybijający się ponad to, co Trefl prezentował w innych fragmentach spotkania. Do tego doszły trzy punktowe bloki, czyli połowa dorobku z całego meczu Trefl wygrał 25:23.

W trzeciej partii pozwolił jednak, by ZAKSA odjechała z 12:9 na 18:9 przy zagrywce Davida Smitha. Zapowiadało się na kolejne wysokie zwycięstwo gospodarzy, ale gdańszczanie powalczyli jeszcze w końcówce i z 15:23 wyszli na 20:23. Duża w tym zasługa Jakuba Jarosza, który bombardował rywali z pola serwisowego, ale ostatecznie udało się jedynie przypudrować niekorzystny wynik, bo skończyło się 22:25.

Dla Trefla to druga w tym roku, a w tym sezonie już trzynasta porażka. Gdańszczanie mają na koncie też siedem zwycięstw i zajmują 12 miejsce w ligowej tabeli.

Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj