Tylko przez 23 sekundy Czarni prowadzili w meczu ze Stalą Ostrów, ale w kluczowej końcówce to gospodarze zdobywali punkty, a Stal wyraźnie opadła z sił. Goście zagrali naprawdę dobre spotkanie. To był crazy mecz – podsumował trener Czarnych Roberts Štelmahers.
Energa Icon Sea Czarni Słupsk – Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski 87-83
PROBLEMY Z TRAFIANIEM U CZARNYCH
Przez pierwsze dwie kwarty gospodarze mieli duże kłopoty ze zdobywaniem punktów nawet w teoretycznie łatwych sytuacjach spod kosza. Nie trafiali też z dystansu. Zaledwie jedna celna trójka przez dwie kwarty to wynik znacznie poniżej możliwości Czarnych. Stal grała cierpliwie i przede wszystkim zmienną obroną.
– Zmienialiśmy obronę ze strefy na każdy swego, bo teoretycznie mamy tylko jednego zawodnika na pozycji numer 5 i w ten sposób trochę go oszczędzaliśmy. Po przerwie nie trafialiśmy ważnych rzutów z dystansu i tego trochę zabrakło. Było też trochę błędów w obronie. Czarni wręcz przeciwnie, po przerwie trafili dziewięć trójek – mówił po spotkaniu trener Stali Ostrów Wielkopolski Andrzej Urban.
– Długo w tym meczu „byliśmy w lesie”, ale na końcu chyba Stal trochę spuchła, zabrakło im sił, a my graliśmy lepiej i szybciej – podsumował mecz Michał Nowakowski z Czarnych.
TRZYPUNKTOWE PROWADZENIE TUŻ PRZED KOŃCEM MECZU
Seria „trójek” Nowakowskiego, Steina i Sueinga pozwoliła na wyjście gospodarzom na trzypunktowe prowadzenie na kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu. Trzy sekundy przed końcową syreną Musiał faulował przy rzucie za trzy Skele, ale rozgrywający Stali nie trafił żadnego rzutu wolnego i Czarni wygrali mecz, w którym przegrywali przez ponad 38 minut.
– To był crazy mecz, dużo głupich błędów, ale cieszę się, że wygraliśmy, także dzięki kibicom – mówił na konferencji prasowej po meczu trener Roberts Stelmahers.
WIĘCEJ ZWYCIĘSTW NIŻ PORAŻEK
Po 17 kolejkach Orlen Basket Ligi Czarni mają więcej zwycięstw – dziewięć – niż porażek – osiem. To pierwsza taka sytuacja w tym sezonie,. Za tydzień grają we Włocławku.
Posłuchaj pomeczowych wypowiedzi Michała Nowakowskiego (Czarni), Damiana Kuliga (Stal), trenera Stali Andrzeja Urbana oraz Kuby Musiała (Czarni) i trenera gospodarzy Robertsa Stelmahersa:
Przemysław Woś/ua





