Żużlowa reprezentacja Polski wraca do Gdańska. W sobotę powalczy o drużynowe mistrzostwo Europy

(fot. Jacek Koślicki/ KFP / Trojmiasto.pl)

Pięciokrotny mistrz świata Bartosz Zmarzlik i w sumie pięciu z siedmiu najlepiej punktujących zawodników PGE Ekstraligi wystąpi w sobotę w Gdańsku. Polscy żużlowcy powalczą o czwarty z rzędu tytuł drużynowych mistrzów Europy.

Gdańsk po raz pierwszy będzie gospodarzem wielkiego finału Drużynowych Mistrzostw Europy, które odbywają się czwarty raz w historii. W trzech poprzednich edycjach triumfowali biało-czerwoni. W 2022 roku sięgnęli po złoto w Poznaniu, rok później okazali się najlepsi na torze w niemieckim Stralsund, wreszcie w sezonie 2023 zwyciężyli na obiekcie w Grudziądzu.
Z pewnością wystąpią w Gdańsku w roli faworytów, ale konkurencja – wyłoniona podczas finału A w Pardubicach oraz finału B w Elgane – będzie mocna. W Czechach awans wywalczyli Duńczycy oraz dość niespodziewanie Ukraińcy, z kolei w Norwegii kwalifikację zdobyli Szwedzi.

Zespoły składają się z czterech żużlowców, z których tylko jeden z nich może być stałym uczestnikiem cyklu Speedway Grand Prix oraz rezerwowego, którym jest zawodnik do lat 21. Tym ostatnim zagwarantowano po dwa starty, a w pozostałych wyścigach mogą oczywiście zastępować swoich kolegów na dotychczasowych zasadach. Kibice zobaczą aż 22 wyścigi.

Składy drużyn

Szwecja:
1. Philip Hellstrom-Bangs
2. Kim Nilsson
3. Victor Palovaara
4. Oliver Berntzon
17. Casper Henriksson
Trener: Linus Sundstroem

Polska
5. Przemysław Pawlicki
6. Piotr Pawlicki
7. Bartosz Zmarzlik
8. Patryk Dudek
18. Wiktor Przyjemski
Trener: Rafał Dobrucki

Dania
9. Rasmus Jensen
10. Frederik Jakobsen
11. Michael Jepsen Jensen
12. Mikkel Michelsen
19. Bastian Pedersen
Trener: Nicki Pedersen

Ukraina
13. Marko Levishyn
14. Andriy Karpov
15. Stanislav Melnychuk
16. Roman Kapustin
20. Nazar Parnitskyi
Trener: Sergiy Golovnia

– To w tej chwili nasze optymalne zestawienie, biorąc także pod uwagę wymogi regulaminowe. Wszyscy ci zawodnicy dobrze punktują w lidze oraz innych zawodach, przed rokiem właśnie w takim zestawieniu sięgnęliśmy w Grudziądzu po złoto. To skład, który – w co głęboko wierzę – pozwoli nam skutecznie powalczyć o obronę tytułu. Mamy jednak duży szacunek do naszych rywali i zdajemy sobie sprawę, że łatwo nie będzie. Niemniej postaramy się nie zawieść oczekiwań kibiców – zapowiada Rafał Dobrucki, trener żużlowej reprezentacji Polski.

NIE TYLKO ZMARZLIK

Liderem biało-Czerwonych będzie oczywiście Bartosz Zmarzlik. Pięciokrotny indywidualny mistrz świata jako jedyny startował dotychczas we wszystkich zwycięskich dla Polski turniejach Drużynowych Mistrzostw Europy. Jego występ będzie z pewnością nie lada atrakcją dla gdańskich fanów żużla, bo nad morzem Zmarzlik nie jeździł w oficjalnych zawodach od finału Mistrzostw Polski Par Klubowych w 2020 roku.

Ale także inni zawodnicy będą stanowić o sile biało-czerwonych. Cała trójka – bracia Pawliccy oraz Patryk Dudek – notuje znakomity sezon, podobnie jak aktualny mistrz świata juniorów Wiktor Przyjemski.

Z młodzieżowcem Orlen Oil Motoru Lublin, który od kolejnego sezonu przeniesie się do swojej ukochanej Polonii Bydgoszcz, rozmawiał Włodzimierz Machnikowski.

Posłuchaj rozmowy:

Na papierze najgroźniejszym rywalem Polaków będzie reprezentacja Danii, która w finałach Drużynowych Mistrzostw Europy ma na koncie trzy srebrne medale. Nicki Pedersen sięgnął aż po trzech byłych zawodników Wybrzeża, których atutem z pewnością będzie znajomość gdańskiego toru. W składzie znaleźli się m.in. notujący znakomite wyniki w ostatnich miesiącach Michael Jepsen Jensen, aktualny mistrz Europy Mikkel Michelsen oraz znany i lubiany w Gdańsku Rasmus Jensen.

Swoje ambicje mają jednak także Szwedzi i Ukraińcy. Ci ostatni, najbardziej niespodziewany uczestnik finału, z pewnością będą mogli liczyć na doping swoich rodaków, których nie zabraknie na trybunach gdańskiego stadionu.

Ostatni wyścig turnieju będzie jednocześnie Memoriałem Zbigniewa Podleckiego – legendy gdańskiego żużla i patrona obiektu, gdzie speedway gości od 60 lat. Na zwycięzcę czeka okolicznościowy puchar, który wręczą przedstawicielki rodziny byłego świetnego zawodnika Wybrzeża, który zmarł w 2009 roku po ciężkiej chorobie.

Drużynowe Mistrzostwa Europy to najwyższej rangi impreza, która w tym sezonie odbędzie na stadionie żużlowym przy ul. Zawodników. Przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Ireneusz Igielski jest dobrej myśli, tym bardziej, że gdański tor po remoncie jest przyjazny ściganiu.

Posłuchaj rozmowy:

mat. pras./Włodzimierz Machnikowski/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj