Wybór najlepszego sportowca czasów teraźniejszych skrywa w sobie poważny problem. Poddawany jest ciągłej weryfikacji. W przypadku tych, którzy zeszli już ze sceny, sprawa jest prostsza. Czas nadaje postaciom rangę legend, ikon i gwiazd, które nigdy nie zajdą.

Legendą z pewnością zostanie Natalia Partyka – uczestniczka 11 igrzysk olimpijskich i paralimpiad, 12-krotna medalistka, 6-krotnie złota. Gdańszczanka z dobrym skutkiem radzi sobie w rywalizacji osób pełnosprawnych, jak i tych z niepełnosprawnościami. Jest jedną z dwóch pań, które w jednym roku uczestniczyły w igrzyskach i paralimpiadzie. Dokonywała tego od 2008 roku, zaczynając od Pekinu. W klasyfikacji wszech osiągnięć otwiera wszystkie statystki. Chodziarz Robert Korzeniowski zdobył 4 złote medale, a Partyka 6, legendarna lekkoatletka Irena Szewińska z igrzysk przywiozła 7 medali, a Partyka… 12. Rekordy startów sięgają pięciu igrzysk (m.in. Szewińska, Korol). Natalia Partyka swą paralimpijską przygodę zaczęła w Sydney w wieku 11 lat i dotychczas tego chwalebnego procederu nie zarzuciła.

Anna Kiełbasińska to była medalistka igrzysk i mistrzostw świata. U szczytu kariery przeniosła się do Sopotu, by przysporzyć chwały miejscowemu SKLA.

Marta Łagownik oddała serce triathlonowi. Z wzajemnością, bowiem na różnych dystansach od ćwiartki do Ironmana stawała na podium mistrzostw Europy i świata.

To trzy wspaniałe panie, eleganckie kobiety, które sport wyniósł na szczyty także naszego radiowego plebiscytu, czyniąc kandydatkami do tytułu Sportowca 80-lecia.

Posłuchaj:

Włodzimierz Machnikowski/mk