afera tasmowa



Lista Rachonia

Donald Tusk uznał za wiarygodnego człowieka zarzucającego mu łapówkarstwo. Kim jest Marcin W.?

Na początku tygodnia Donald Tusk zorganizował konferencję prasową, na której zażądał powołania komisji śledczej. Miałaby ona ocenić słowa wypowiedziane przez Marcina W., opisane przez tygodnik „Newsweek”. Marcin W., oskarżony w jednej ze spraw będących odpryskiem afery taśmowej, miał między innymi zeznać, że nagrania polityków dokonane w latach 2013 i 2014 zostały sprzedane rosyjskim biznesmenom. Na tej podstawie Donald Tusk zbudował pewien plan

Jarosław Wałęsa: Nie zostałem nagrany w Sowie, nie chodzę do restauracji w Warszawie. W Gdańsku mamy lepsze

– Nie byłem w Sowie, nie zostałem nagrany, poza tym nie muszę się obawiać tego co mówię, przekonywał w Rozmowie Kontrolowanej europoseł Jarosław Wałęsa. W wywiadzie dla Radia Gdańsk udzielonym Agnieszce Michajłow, mówił też o swojej nominacji na prezesa Instytutu Obywatelskiego, zaplanowanej na sobotę konwencji PO i kłopotach z alkoholem brata Sławomira.

„Może redaktorzy sami zlecili nagrania?”. Jacek Karnowski o aferze taśmowej

– W Polsce nigdy nie ścigało się tych, którzy manipulowali nagraniami, działając na zlecenie polityczne, a w konsekwencji tego jeden z redaktorów związanych z PiSowskimi mediami jest na najlepszej drodze do doprowadzenia do rozkładu rządu – pisze na swojej stronie internetowej prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Afera taśmowa w Elblągu

W internecie pojawiło się nagranie, które ma skompromitować kandydata PiS w niedzielnych wyborach prezydenckich w Elblągu. -To manipulacja i metody ze stanu wojennego, mówi Jerzy Wilk, kandydant PiS.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj