Kultura jak metaforyczna pralka. Miała nas wyróżniać, a sprawia, że gubimy się w tłumie
– Kultura, w której żyjemy, przypomina wielką pralkę automatyczną – mówił Krzysztof Kuczkowski. Do bębna wrzuca się wszystko, co jest pod ręką. Dlaczego? Bo wszystko można nazwać dziełem sztuki. Nawet wtedy, gdy ze sztuką nie ma nic wspólnego.