Policjanci zatrzymali oszustów, którzy zakładali konta internetowe na dane innych osób. Przestępcy następnie brali kredyty i ich nie spłacali.
Baterie, fajerwerki, narkotyki, pojemniki ciśnieniowe, amunicja, broń i jej repliki czy szczątki ludzkie i zwierzęce – to tylko niektóre z przedmiotów i towarów, których nie wolno wysyłać w paczkach – przypomina Poczta Polska.
W Ustce wypożyczone książki można odebrać z paczkomatu. Miejscowa biblioteka wprowadziła taką możliwość dla wszystkich, którzy z różnych powodów nie mogą odwiedzić placówki osobiście. Usługa jest darmowa.
Epidemia koronawirusa sprawia, że dla bezpieczeństwa rezygnujemy z wychodzenia z domu i częściej korzystamy z usług realizowanych drogą internetową bądź telefoniczną. Kurierzy i dostawcy cały czas wykonują swoją pracę, przez co narażeni są na kontakt z wieloma osobami. Jak sobie radzą w tej sytuacji?
Największy internetowy serwis handlowy w Polsce wprowadza abonament na przesyłki. Przez rok będzie można dostać łącznie 365 paczek. Za każdą zapłacimy tylko 13 groszy.
– Myślałem, że wraca PRL, to wyglądało, jakby rzucili mięso do sklepu – pisze słuchacz Radia Gdańsk, który obserwował wydawanie paczek przed Gdańskim Centrum Handlowym Manhattan. O podobnych sytuacjach informują inni słuchacze z Trójmiasta i okolic. – W Kowalach stała ciężarówka, z której wydawano paczki, chyba nie mieszczą się w paczkomatach – informuje słuchaczka Agnieszka. Okazuje się, że winne mogą być wyprzedaże w tzw. Black
Spory problem mają mieszkańcy gdańskiego Ujeściska. To efekt sąsiedzkiego konfliktu. – Nie ma jak przejść, można co najwyżej przeskoczyć przez płot. Nie jest to jednak łatwe, bo ogrodzenie ma prawie 180 centymetrów wysokości – opowiada Rafał Witucki, stojąc przy płocie, który utrudnia dojście do paczkomatu na jego działce.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
