Paliwa są rekordowo drogie i dalej będą drożeć – uważają analitycy. Za litr benzyny płacimy 7 złotych i 50 groszy. Olej napędowy w okolicach 7 złotych. Na ceny gotowych paliw wpływ ma niepewna sytuacja na świecie, twierdzi Urszula Cieślak z BM Reflex.
73 proc. ankietowanych Polaków posiada samochód – prawie 60 proc. z nich ograniczyło jego używanie na rzecz roweru. 54 proc. mieszkańców największych polskich miast przyznało, że korzystanie z roweru i hulajnóg pozwala na uniknięcie korków – wynika z badania IBRiS.
Wyraźne spadki cen na stacjach paliw. Przed świętami będzie jeszcze taniej – mówią analitycy. Za litr oleju napędowego płacimy już poniżej 7 złotych. Jak mówi Urszula Cieślak z biura Reflex – to efekt taniejącego surowca.
Trudne czasy i jeszcze większe wyzwania przed organizatorami transportu zbiorowego. Po ciosie, jakim była pandemia, firmy zajmujące się przewozem osób nie wyszły jeszcze na prostą, a już otrzymały kolejne uderzenie w postaci gwałtownego wzrostu cen paliw. Olej napędowy kosztuje już znacząco powyżej siedmiu złotych za litr, a jego cena prawdopodobnie jeszcze wzrośnie.
Ceny paliw dobijają komunikację publiczną. Przewoźnicy nie są w stanie utrzymać dotychczasowych cen, bo dopłacają do kursów. Podnoszą opłaty za bilety albo proszą samorządy o rekompensaty w ramach umów przewozowych.
Wojna na Ukrainie poważnym problemem dla polskiego transportu. Drogie paliwa, brak kierowców, niepewna sytuacja na granicy sprawiają, że co trzecia firma zajmująca się przewozami międzynarodowymi rozważa zakończenie działalności.
Ceny na stacjach Orlenu zostaną obniżone o 34 gr/l w przypadku oleju napędowego i o 20 gr/l w przypadku benzyny – poinformował w poniedziałek w mediach społecznościowych prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
