Odnaleziono pięcioletnią dziewczynkę z Oświęcimia, uprowadzoną przez obywatela Norwegii. Wcześniej uruchomiono system szybkiego rozpowszechniania informacji o zaginionym dziecku Child Alert.
Sprawa Child Alertu budzi kontrowersje. Pojawiają się głosy, że przy poszukiwaniach 10-letniego Ibrahima został uruchomiony za wcześnie. Czy tego typu sytuacje mogą spowodować brak zaufania do instytucji? O tym i o dyskusji wokół programu Zdrovve Love w Komentarzach Radia Gdańsk dyskutowali dr Małgorzata Niemkiewicz, dyrektor gdańskiego MOPR, i Maciej Łucarz, aktor, pisarz i podróżnik. Rozmawiał Andrzej Urbański.
Służby belgijskie oficjalnie poinformowały, że życiu i zdrowiu Ibrahima nie zagraża niebezpieczeństwo. Chłopiec pozostaje w Belgii pod opieką ojca, a kolejne czynności może podejmować sąd. Child Alert został odwołany – poinformowała we wtorek polska policja.
Nie milkną echa rodzicielskiego porwania dziecka w Gdyni. W niedzielę wieczorem na jednej z ulic Obłuża ojciec uderzył matkę 10-letniego Ibrahima, siłą wciągnął chłopca do samochodu i uciekł. Los dziecka na razie jest nieznany.
Polsat News podał, że według prokuratury w Antwerpii to matka 10-letniego Ibrahima złamała prawo, wywożąc go do Polski. „Belgijski sąd rodzinny w październiku 2018 r. wydał wyrok, na mocy którego dziecko miało zostać w Belgii z ojcem, a nie z matką w Polsce” – poinformowała stacja telewizyjna.
Rodzicielskie uprowadzenie w Gdyni. Obywatel Maroka zaatakował swoją byłą partnerkę i porwał z ulicy 10-letniego syna. Policja uruchomiła procedurę „child alert” i prowadzi obławę, która na razie nie przyniosła rezultatu.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
