Bez nich wielu chorujących dawno by się poddało
Organizują spotkania, wyjazdy, rehabilitację. Bez nich, wielu chorujących dawno już by się poddało. Mowa o członkach gdyńskiego koła Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego.
Organizują spotkania, wyjazdy, rehabilitację. Bez nich, wielu chorujących dawno już by się poddało. Mowa o członkach gdyńskiego koła Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego.
12 lat stoczniowcy z Gdańska musieli stawiać się przed warszawskim sądem. Za udział w manifestacji w obronie stoczni w 2002 r. dostali wyroki w zawieszeniu.
„Chore, zdrowe, nasze” to wzruszający reportaż o przewlekle chorych dzieciach, które zostają porzucone na oddziałach lekarskich. Ale ta historia opowiedziana przed Dniem Dziecka na szczęście ma swój szczęśliwy koniec.
– Samego wypadku na Świętokrzyskiej nie pamiętam – opowiada pani Liliana Golimowska naszej reporterce. Chciałaby jak najszybciej o nim zapomnieć. Jej dwuletnia córka wciąż jest w szpitalu, lekarze walczą o jej wzrok.
Fabryka bawełny, gdyński bankowiec, gabinety w Urzędzie Miasta czy pracownie designu. Wszystkie zostały otwarte i udostępniane do zwiedzania w ramach Festiwalu Open House w Gdyni.
Pani Marzena Kowalska ma w sercu mnóstwo miejsca na miłość – nie tylko do swoich dzieci, ale także tych chorych i porzuconych.
Profesor ASP Wojciech Zamiara, artysta multimedialny, znany jest z zamiłowania do gier: szachy, sudoku. Przez wiele lat grał z Witosławem Czerwonką w chińską grę Go, ponoć najtrudniejszą.