W Damnicy popłynie gaz. Pierwsze instalacje w gminie już są
W gminie Damnica popłynie gaz ziemny z rurociągu. Pierwsze instalacje w gminie już się pojawiły. Jedna pod koniec ubiegłego roku w Wielogłowach, a w tym roku gaz popłynie w Sąborzu.
W gminie Damnica popłynie gaz ziemny z rurociągu. Pierwsze instalacje w gminie już się pojawiły. Jedna pod koniec ubiegłego roku w Wielogłowach, a w tym roku gaz popłynie w Sąborzu.
Zablokowana trasa z Bojana do Dobrzewina. To efekt rozszczelnienia gazociągu średniego ciśnienia na terenie budowy Trasy Kaszubskiej. Do wypadku doszło około 10:30.
Śledczy z prokuratury w Słupsku zwrócili się do władz miasta o sprawdzenie instalacji gazowej we wszystkich budynkach komunalnych. To pokłosie ostatnich wydarzeń związanych z nieszczelnością sieci gazowej. Na ulicy Kniaziewicza wyciek gazu stwierdzono aż w pięciu miejscach w jednym budynku. Prokuratura prowadzi też śledztwo w sprawie śmierci 13-latki, która zaczadziła się łazience w mieszkaniu przy ulicy Rybackiej.
Robotnicy remontujący ulicę Kniaziewicza wyczuli gaz wydobywający się ze skrzynki z zaworem głównym na jednym z budynków. Wezwani na miejsce gazownicy, sprawdzając instalację wewnątrz budynku, odkryli, że oprócz głównego zaworu cztery liczniki gazu przy mieszkaniach są nieszczelne.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zawarło z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, w którym uzgodniono między innymi, że 1 lipca 2020 r. rosyjski koncern zwróci ok. 1,5 mld dol. nadpłaty za gaz, dostarczany po 1 listopada 2014 r. Zwrot nakazał wyrok arbitrażu.
Gazociąg z szelfu norweskiego Baltic Pipe da nam całkowitą niezależność w kwestii dostaw gazu. Od 2022 roku to my będziemy decydowali, czy podpiszemy kontrakt z rosyjskim dostawcą czy nie, do tej pory nie było alternatywy – podkreślił w niedzielę prezydent Andrzej Duda.
Według tygodnika Newsweek, niebawem Polska straci miliardy złotych na transporcie gazu. Periodyk podaje, że państwowa spółka PGNiG, zamiast skorzystać z usług należącej do skarbu państwa spółki Polska Żegluga Morska, szukanie armatora zleciło „nieznanemu szerzej Belgowi”. Według gazety „za kilkanaście dni strategiczny, wart miliardy dolarów kontrakt padnie łupem zagranicznych przewoźników”. Czy opisany przez Newsweek czarny scenariusz dla polskiego