Decyzja o połączeniu Gdańskiej Galerii Miejskiej z CSW Łaźnia wywołała spór o przyszłość upamiętnienia Güntera Grassa. Władze Gdańska zapewniają, że zmiana ma charakter wyłącznie organizacyjny, jednak część środowisk ocenia, że może prowadzić do ograniczenia obecności noblisty w przestrzeni miejskiej.
Wiele emocji budzi planowane przez miasto Gdańsk połączenie Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia z Gdańską Galerią Miejską. Jak będzie wyglądała instytucja, która ma powstać 1 lutego 2026 roku? Jakie argumenty przedstawiają przeciwnicy łączenia? Jakie są obawy pracowników CSW Łaźnia i GGM? Czy miasto chce nadal upamiętniać twórczość gdańskiego noblisty Güntera Grassa?
Pracownicy Gdańskiej Galerii Miejskiej oraz Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia sprzeciwiają się połączeniu tych instytucji. Uchwała intencyjna w sprawie fuzji obydwu podmiotów została przyjęta na sierpniowej sesji rady miasta. Władze Gdańska tłumaczą, że zachowana zostanie tożsamość Łaźni i Galerii Miejskiej i że to tylko kwestia sprawniejszego zarządzania.
Gdańska Galeria Miejska i Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia mogą zostać połączone. Uchwałę w tej sprawie podjęli w środę gdańscy radni. Decyzja, zdaniem urzędników, ma usprawnić funkcjonowanie tych instytucji, głównie pod względem administracyjnym.
To nie jest klasyczna wystawa, na której prezentowane są dzieła sztuki. To akcja artystyczna, w czasie której powstaje dzieło. Sztuką jest samo działanie, w którym uczestniczą widzowie.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
