
Zamieszkał w budce dla kotów, chociaż… kotem wcale nie jest. Gdynianie nie spodziewali się takiego gościa [ZDJĘCIA]
Pod blokami na Karwinach zadomowił się nieproszony gość. Borsuk przywłaszczył sobie lokum i nie zamierzał dzielić go z kotami, podobnie jak przeznaczonej dla nich karmy. Ostatecznie, po interwencji mieszkańców, trafił do lasu.











