49 lat temu, 17 grudnia 1970 r., w Gdyni wojsko otworzyło ogień do robotników, idących do pracy. Było to najtragiczniejsze wydarzenie w czasie pacyfikacji robotniczych protestów na Wybrzeżu dokonanej przez władze komunistyczne. W Trójmieście przygotowano obchody związane z tragicznymi wydarzeniami.
Żywą lekcję historii Grudnia ’70 proponuje uczniom Instytut Dziedzictwa Solidarności. Do 19 grudnia odbywają się specjalne warsztaty przy Pomniku Poległych Stoczniowców w Gdańsku.
– Podwyżki były drastyczne. Przede wszystkim podrożało mięso i opał, co zimą uderzyło w ludzi. To było zgodne z wytycznymi biura KC PZPR. To był pokaz prawdziwego oblicza władzy – mówił w Radiu Gdańsk dr Piotr Brzeziński o powodach protestów robotników w Grudniu 1970 roku.
To była jedna z największych tragedii w historii Polski. 48 lat temu żołnierze i milicjanci zaczęli strzelać do robotników, którzy szli z kolejki SKM do pracy w stoczni i porcie w Gdyni. Oficjalnie zginęło 18 osób, ale w rzeczywistości ofiar było dużo więcej. W poniedziałek, 17 grudnia, Gdynia wspominała te tragiczne wydarzenia.
– Celem tych, którzy zginęli w grudniu 1970 r. była ojczyzna będąca wspólnym domem, w którym każdy może znaleźć swoje miejsce, w którym nikogo nie spycha się na margines – napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników niedzielnych obchodów 48. rocznicy Grudnia’70 w Gdańsku.
Gdy coraz szybciej zaczyna się ściemniać za oknem, Gdańsk rozświetla się światłem miliona choinkowych lampek i świątecznych iluminacji. Zimowa magia sprawia, że znane nam miejsca na mapie Trójmiasta stają się jeszcze piękniejsze.
Msza święta w intencji poległych robotników w bazylice św. Brygidy w Gdańsku celebrowana przez arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia i apel poległych przy pomniku Poległych Stoczniowców. W Gdańsku odbyły się uroczystości upamiętniające krwawe wydarzenia z grudnia 1970 roku, podczas których ponad 40 osób zostało zabitych, a ponad 1100 rannych.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
