Gryf Słupsk bez strategicznego sponsora. Ze wsparcia klubu wycofała się Energa. – Szukamy nowego partnera tytularnego – mówi Mirosław Lewandowski, prezes Gryfa.
Gryf Słupsk przegrał pierwszy mecz w trzeciej lidze. Zespół Krzysztofa Müllera uległ na własnym boisku Flocie Świnoujście 0-1. Było to też pierwsze spotkanie, które Gryf rozegrał na stadionie przy ulicy Zielonej przy sztucznym oświetleniu. Mecz rozpoczął się o symbolicznej godzinie 19:46 – symbolizującej rok założenia klubu.
Gryf Słupsk remisując z rezerwami Pogoni Szczecin, zanotował piąty remis w rozgrywkach trzeciej ligi. Słupszczanie mieli szansę wygrać spotkanie w Szczecinie, ale nie wykorzystali rzutu karnego, a grając w dziesiątkę po czerwonej kartce, zdołali objąć prowadzenie w 85 minucie meczu, by stracić bramkę w końcówce spotkania.
Dobre wejście do gry Cartusii Kartuzy na początku pierwszej połowy i odpowiedź trójkolorowych w 44 minucie. Niestety ambitna druga część meczu z kilkoma świetnymi szansami na bramkę nie przyniosła zwycięstwa. Energa Gryf Słupsk zremisował z Cartusią Kartuzy w meczu na stadionie przy ul. Zielonej w Słupsku.
Gryf Słupsk na wyjeździe bezbramkowo zremisował z Zawiszą Bydgoszcz i przywiózł do Słupska kolejny cenny punkt. Trener Krzysztof Muller podkreśla, że jego zespół zagrał dobry mecz, choć nie udało się wygrać z silnym przeciwnikiem.
Podział punktów przy ul. Zielonej w Słupsku. Gryf bezbramkowo zremisował z Polonią Środa Wielkopolska. Mimo braku goli mecz mógł się podobać.
– W pierwszym zespole będą grali zawodnicy, którzy to sobie wywalczą. Gramy i walczymy w każdym spotkaniu – mówi Mirosław Lewandowski. Prezes Gryfa Słupsk podkreśla, że początek sezonu jest udany.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
