Od 20 maja obowiązują nowe przepisy dotyczące korzystania z hulajnóg elektrycznych. Jak Polacy przestrzegają tego prawa? Czy można namierzyć osobę, która je łamie?
Już nie tylko na rowerze czy samochodem. Straż Miejska w Starogardzie Gdańskim będzie teraz podczas interwencji i patrolowania okolicy korzystać z elektrycznych hulajnóg. Na razie strażnicy otrzymali trzy takie służbowe pojazdy, zakup został sfinansowany z budżetu gminy. Hulajnogi kosztowały niespełna 7,5 tysiąca złotych.
Do zajścia doszło w nocy z 26 na 27 lipca na ulicy Morskiej w Gdyni. 22-letnia mieszkanka tego miasta, podczas omijania pieszego, zderzyła się czołowo z hulajnogą, która jechała z naprzeciwka. Jak się później okazało, sprawczyni kolizji miała prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta trafiła do szpitala z ogólnymi potłuczeniami ciała, drugiej osobie nic się nie stało.
21 czerwca sopoccy radni podjęli na sesji Rady Miasta uchwałę umożliwiającą odholowywanie z dróg nieprawidłowo parkowanych hulajnóg i obciążanie użytkowników i właścicieli pojazdów kosztami ich usunięcia i przechowywania.
Słupsk wprowadza opłatę za holowanie i usunięcie porzuconej hulajnogi. Właściciel będzie musiał zapłacić 108 złotych za zajęcie pojazdu przez straż miejską oraz 14 złotych za każdą dobę przechowywania.
Od 20 maja obowiązują nowe przepisy dotyczące hulajnóg elektrycznych. Nie każdy będzie mógł z nich korzystać i nie na każdej drodze. Co się zmieniło?
Jeszcze przed końcem wiosny na mapie Gdańska pojawią się kolejne miejsca parkingowe dla hulajnóg. Zapowiedziano także zmiany w prędkości, z jaką będą mogli poruszać się ich użytkownicy. Na terenie Głównego Miasta wprowadzone zostanie ograniczenie prędkości do 12 km/h. – Wszystko po to, by zwiększyć bezpieczeństwo wszystkich korzystających dróg – tłumaczy urząd miejski.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
