Rękodzieło, tradycyjne przysmaki, brama adwentowa i mówiący łoś Lucek – to wszystko można znaleźć na Jarmarku Bożonarodzeniowym, który rozpoczął się w Gdańsku.
Dwa portfele, torebka i klaser ze znaczkami padły łupem kieszonkowców podczas dwóch dni Jarmarku św. Dominika w Gdańsku. Złodzieje wykorzystują tłok oraz roztargnienie wystawców i klientów. Często działają w grupach, a zrabowany łup przekazują sobie z rąk do rąk.
To jedna z najpopularniejszych wśród mieszkańców i turystów, a jednocześnie jedna z najstarszych, imprez plenerowych o charakterze handlowo-rozrywkowym. Tradycja jarmarku sięga 761 lat. W tym roku do harmonogramu wydarzenia zostanie wprowadzonych kilka nowości.
W rygorze sanitarnym, ale z zachowaniem tradycji kupieckich i z kameralną rozrywką. Taki ma być tegoroczny Jarmark św. Dominika w Gdańsku. Imprezę zaplanowano od 24 lipca do 15 sierpnia.
Słupsk wspiera lokalnych przedsiębiorców i rękodzielników. W pierwszy majowy weekend na ulicy Nowobramskiej odbędzie się wiosenny Jarmark.
Wielkanocne jajka, króliki oraz śledź po kaszubsku, pasztety, smalec, a nawet ketchup z dyni. To wszystko można kupić na Jarmarku Wielkanocnym, który rozpoczął się przy ulicy Nowobramskiej w Słupsku. Swoje wyroby prezentują lokalni gastronomicy, rzemieślnicy oraz artyści.
Ozdoby świąteczne, potrawy i rękodzieło na ulicy Nowobramskiej w Słupsku. W najbliższy weekend rozpocznie się tam Jarmark Wielkanocny. – Zapraszamy mieszkańców do udziału. Mamy nadzieję, że mimo wszystko będzie czuć wiosnę i święta w powietrzu – mówiła Dagna Mikołajczak-Maśnicka z Urzędu Miejskiego w Słupsku.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
