Karol Kłos



Sport

Karol Kłos przeprasza po meczu z Treflem: to było paskudne i perfidne

Siatkarze Trefla nie dali rady PGE Skrze Bełchatów. Ponieśli czwartą porażkę z rzędu i czwartą bez zdobycia nawet seta. Mecz zakończył Karol Kłos nietypowym asem serwisowym. Piłka „zatańczyła” na taśmie i spadła tuż za siatką. – Przepraszam, że skończyło się to tak paskudnie – śmiał się po meczu środkowy bełchatowian.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj