klaudia



Mamy to! Klaudia z Sopotu ma wymarzony wózek. „Dziękuję zawodnikom Ogniwa, raperom, mieszkańcom i słuchaczom Radia Gdańsk”

Kiedyś zawsze musiał ktoś stać za jej plecami, teraz jeździ sama. Mówi, że uczy się uważać na ludzi na ulicy, wcześniej nie miała tej odpowiedzialności. Mieszka w centrum Sopotu i marzyła o wózku z napędem, dzięki któremu będzie mogła sama dojeżdżać do pracy. Oto historia Klaudii, która chce być samodzielna.

anioly mamy klaudii 5x8
Wiadomości

„Brakuje kilkunastu centymetrów, żeby to wszystko zadziałało”. Pomóż Klaudii dojechać do pracy!

Klaudia dostała już dostawkę do wózka, dziękuje za wsparcie, ale nadal ma problem, by samodzielnie dojechać do pracy. Okazało się, że jej wózek jest nieco za długi, przez co musi wyciągać rękę, by sięgnąć do dźwigni sterującej, mięśnie odmawiają posłuszeństwa. Wielka radość zmieniła się w małe rozczarowanie, ale dziewczyna nie traci nadziei i uśmiechu. W jej imieniu, prosimy o pomoc.

Była przez chwilę gwiazdą telewizji, teraz potrzebuje pomocy. Klaudia z Sopotu zbiera na wózek, bo chce iść na staż. „Udowodnię, że mogę pracować”

Mieć uśmiech na ustach, cieszyć się każdym dniem i przełamywać stereotypy dotyczące osób niepełnosprawnych – to postanowienie Klaudii, która cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Klaudia chce odciążyć mamę i zamierza iść do pracy. Na razie wybiera się na staż, ale ma za słabe ręce, żeby codziennie dojeżdżać do Muzeum Sopotu. Dlatego jej mama, przełamując dumę, poprosiła o wsparcie i pomoc w zakupie napędu elektrycznego do wózka ukochanej córki.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj