Flavio Paixao na dłużej w Lechii Gdańsk. Portugalczyk zdecydował się podpisać nową umowę z klubem. W biało-zielonych barwach będzie występował co najmniej do końca sezonu 2020/21, a umowa zawiera opcję przedłużenia o kolejny rok.
Od zera do bohatera – taką drogę przeszedł w meczu z Piastem Flavio Paixao. Portugalczyk w pierwszej połowie zmarnował rzut karny, ale w drugiej wykorzystał jedną z bardzo niewielu akcji swojego zespołu i dał biało-zielonym zwycięswtwo z mistrzem Polski.
Pięciu graczy ofensywnych zasiliło Lechię Gdańsk. Jako ostatni do Gdańska dotarli Kenny Saief i Egzon Kryeziu. Ten pierwszy został wypożyczony do końca sezonu z Anderlechtu Bruksela. 26-letni skrzydłowy jest reprezentantem Stanów Zjednoczonych i ostatnio przebywał na wypożyczeniu do Cincinatti FC. Drugi występował w młodzieżowych reprezentacjach Słowenii. W kwietniu skończy 20 lat, a ostatnio grał w Triglav Kranj.
Łukasz Zwoliński jest już w Gdańsku. Napastnik pozyskany z chorwackiej Goricy trenował z Lechią, odbył też sesję zdjęciową na stadionie. Dołączyć ma do niego Afgańczyk Omran Haydary, a w kolejce jest jeszcze dwóch ofensywnych zawodników z ciekawą przeszłością.
Doniesienia medialne to jedno, a rzeczywistość boiskowa drugie. Im bardziej Lechia była krytykowana za ruchy transferowe, tym wyraźniej uspokajał kibiców Piotr Stokowiec. Mecz ze Śląskiem, niczym jaskółka – wiosny jeszcze nie czyni. Pozwolił jednak uwierzyć, że prowadzić można nawet mimo plagi kontuzji i słabego okienka transferowego. Niestety końcówka należała do Śląska, dlatego kluby podzieliły się punktami po remisie 2:2.
Arka z wiceliderem Cracovią, Lechia na wyjeździe z czwartym w tabeli Śląskiem. Trójmiejscy piłkarze zainaugurują w piątek piłkarską wiosnę. Mecz w Gdyni zacznie się o 18:00, we Wrocławiu o 20.30.
Cierpliwość i pokorę zaordynował kibicom i piłkarzom Lechii trener Piotr Stokowiec. Po kilku spektakularnych odejściach, przesunięciu pary znaczących graczy do rezerw oraz braku imponujących wzmocnień, powtórzenie ubiegłorocznych sukcesów będzie bardzo trudne. „Jakość sportowa będzie gorsza’ – mówi wprost szkoleniowiec biało-zielonych.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
