Są w różnym wieku, wykonują różne zawody, pochodzą z trzech słowiańskich krajów. Łączy ich miłość do muzyki i słowiańska dusza każdego z nich. Kraje, z których pochodzą, to Polska, Ukraina i Białoruś. Od siedmiu lat wspólnie muzykują w zespole Słowiańska Dusza.
Wystarczył pomysł jednej osoby i jej determinacja, by powstało miejsce, które zmienia życie innych. Pani Ania tworząc łaźnię dla bezdomnych w Rumi, prosiła wszystkich o pomoc. Nawet samego Papieża Franciszka.
Marta i Maja. Mama i córka. Podobne do siebie jak dwie krople wody. Uśmiechnięte, pozytywnie nastawione do życia i otoczenia. To dwie silne kobiety, które uporem dopięły swego – powróciły do kraju przodków. Do Polski. Los rzucił je na Pomorze z odległego Drohobycza na Ukrainie.
Pan Ryszard Majchrowski wcale nie miał zostać piekarzem. Jak to w życiu bywa, stało się inaczej i jednego razu, akurat 1 kwietnia, na początku lat 80. ubiegłego wieku, stawił się w piekarni ojca, by pomóc mu przy pracy. Już nie opuścił zakładu i na posterunku trwa do dziś.
Zostali rodzicami i postanowili zupełnie zmienić swoje życie. Uciekli od miejskiego hałasu, zaprojektowali i wybudowali tyci drewniany domek i tym sposobem… spełnili marzenie o życiu na wsi. Na wsi, w której są trochę obcy, trochę dziwni.
Około 18 tysięcy kobiet choruje rocznie na raka piersi, jedna trzecia niestety umiera. Sporą rolę odgrywa zatem profilaktyka, czyli własne badania w domu. Pandemia to czas, w którym skupiamy się na koronawirusie, ale nie wolno nam zapominać o sobie.
Bohaterka reportażu skończyła 90 lat. Pół wieku temu w jej domu pojawił się wyjątkowy instrument – zabytkowa cytra. Pani Wanda, mimo że nie jest muzykiem, gra na niej od ponad 60 lat. Jest samoukiem. Podobnie nauczyła się grać na akordeonie i zabytkowym pianinie z 1905 roku. Wspaniale opowiada o swoich muzycznych fascynacjach i spełnionym życiu.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
