
Psy ze słupskiego schroniska na niedzielnym spacerze. Akcja ma ważny cel
Kilkadziesiąt psów ze słupskiego schroniska dla zwierząt wyszło w niedzielę na spacer z mieszkańcami miasta. To kolejna akcja promująca adopcje podopiecznych placówki.

Kilkadziesiąt psów ze słupskiego schroniska dla zwierząt wyszło w niedzielę na spacer z mieszkańcami miasta. To kolejna akcja promująca adopcje podopiecznych placówki.

Blisko 70 podopiecznych słupskiego schroniska dla zwierząt wyszło na Walentynkowy Spacer z wolontariuszami. Impreza ma promować adopcję czworonogów. Podczas wydarzenia odbył się także kiermasz książek oraz ciast, który jest już tradycją. Poza tym na uczestników czekała herbata i… kapuśniak.

Upały nie sprzyjają nikomu. Zwierzęta tak jak ludzie cierpią, kiedy pozbawione są wody, powietrza lub narażone są na zbyt długa ekspozycje na słońce. Jak dbać o pupila o tym na naszej antenie mówi Michaela Zawiślińska ze słupskiego schroniska dla zwierząt.

Cayen to młoda suczka w typie wilka, znaleziona przy jednym z gabinetów weterynaryjnych na terenie Słupska. Niestety, mimo apeli i ogłoszeń nikt się po nią nie zgłosił i jej nie odebrał. W efekcie cudowna, radosna i pełna energii psia dziewczynka trafiła do schroniska dla zwierząt.

Posiadanie szczeniaka wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i pewnym ryzykiem. Każdy właściciel czworonożnego malucha powinien liczyć się z konsekwencjami własnych zaniedbań w jego wychowaniu lub braku poświęconego czasu. To idealny świat, w realnym niestety bywa tak, że psie dziecko z powodu zniszczeń zostaje wyrzucone na ulicę. W „Schroniskowych Historiach” Michaela Zawiślińska w rozmowie z Joanną Merecką-Łotysz przybliżyła historię Wiseriona, pięciomiesięcznego łobuza, którego pozbawiono

Rokita to kilkuletnia suczka w typie amstaffa. Choć wygląda groźnie, jest bardzo przyjacielskim psem – uwielbia człowieka i przytulanie. W słupskim schronisku dla zwierząt znalazła się po śmierci opiekuna.
© 2024 - Radio Gdańsk