Mecz z Hiszpanią zaskoczył na wielu poziomach, i to nie tylko rodzimą publiczność. Odbieraliśmy Hiszpanom piłkę częściej niż Szwedzi, a polscy kibice – choć w mniejszości – zyskali uznanie radosnych Andaluzyjczyków.
Dziesiąty dzień Euro 2020 przyniesie nam tym razem dwa mecze. Będą to spotkania, które w pełni zamkną rywalizację w grupie A, w której pewni awansu mogą być tylko Włosi.
Stało się coś, czego po fatalnym meczu ze Słowacją mało kto się spodziewał. Reprezentacja Polski zremisowała z mocno faworyzowaną Hiszpanią 1:1, co daje nam nadal szanse na awans do 1/8 finału.
Mecz o wszystko dla Polaków, o wiele – dla Hiszpanów. „Zwycięstwo da nam awans do 1/8 finału i wyeliminuje Lewandowskiego”, czytamy na dzisiejszej okładce dziennika Marca.
Przed Polską mecz „na papierze” z najtrudniejszym rywalem w grupie. Po ostatniej porażce ze Słowacją, kibice nie pałają optymizmem. W sobotę czeka nas również hitowe starcie między Portugalią a Niemcami.
Za nami mecz otwarcia, w sobotę natomiast czeka nas mecz o wszystko. Co przyniesie środa? To już zależy od wyniku sobotniego spotkania w Sevilli z Hiszpanią. Oba zespoły jeszcze nie wygrywały. Porażka uczyni sytuację obu drużyn bardzo niekomfortową.
Wracają zmagania w naszej grupie. Nasi pogromcy – Słowacja – zagrają z przyszłymi rywalami, czyli Szwecją. Oprócz tego w akcji zobaczymy reprezentację Anglii, która powalczy w meczu ze Szkocją o pewny awans do 1/8 finału.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
