Śmierć na Monciaku. Prawdopodobnie przez dopalacze
Jak podejrzewa policja, 37-latek śmiertelnie zatruł się dopalaczami w Sopocie. Mężczyzna zmarł mimo reanimacji w karetce. Drugi, który razem z nim zażywał nieustaloną substancję odmówił przewiezienia do szpitala.