Brzeg Zatoki Gdańskiej z zielono-żółtym „kożuchem”. Wiemy, skąd się wziął
Mieszkańcy i turyści są zaniepokojeni zielonkawo-żółtawą wodą w Zatoce Gdańskiej. Jednak nie ma powodów do obaw – to nie sinice, a pyłki, które osadzają się na wodzie.
Mieszkańcy i turyści są zaniepokojeni zielonkawo-żółtawą wodą w Zatoce Gdańskiej. Jednak nie ma powodów do obaw – to nie sinice, a pyłki, które osadzają się na wodzie.

– Gdańsk już w średniowieczu był ważnym, morskim ośrodkiem. Chociaż nie było komórek i internetu, ludzie pisali listy. W ten sposób nawiązywali kontakt z kontrahentami – mówiła w Radiu Gdańsk prof. Beata Możejko, historyk z Uniwersytetu Gdańskiego. Podczas audycji Co za Historia opowiadała o żegludze po Bałtyku i znaczeniu Gdańska jako ośrodka morskiego w czasach średniowiecznych.
Śmigłowiec ratowniczy z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej ewakuował w poniedziałek pracownika platformy wydobywczej na Bałtyku. Mężczyzna z urazem ręki został podjęty na pokład maszyny i bezpiecznie przetransportowany na ląd.
W Bałtyku jest ich tak mało, że spotkanie jest praktycznie niemożliwe. Gdy jednak do niego dojdzie, trzeba wiedzieć, jak się zachować. Mowa o morświnach, które 15 maja mają swoje święto.
Morświnów w Bałtyku jest coraz mniej. Potrzebują pomocy i ochrony bałtyckiej przyrody. 15 maja przypada ich święto. Gdynianie będą je obchodzić przed pomnikiem morświna na Skwerze Kościuszki.
– To rosyjska propaganda – tak o rzekomym zderzeniu dwóch okrętów podwodnych na Bałtyku mówi rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomiej Misiewicz.
Jeszcze nigdy w Polsce nie zbudowano statku tak drogiego i tak nowoczesnego technologicznie. W Stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku ochrzczono jednostkę Siem Aimery.
© 2024 - Radio Gdańsk