Poszedł się kąpać i ślad po nim zaginął. Na jeziorze Gołuń służby szukają mężczyzny
Wznowiono poszukiwania mężczyzny na Jeziorze Gołuń we Wdzydzach Kiszewskich. W sobotę nad ranem poszedł się kąpać i do teraz go nie odnaleziono.
Wznowiono poszukiwania mężczyzny na Jeziorze Gołuń we Wdzydzach Kiszewskich. W sobotę nad ranem poszedł się kąpać i do teraz go nie odnaleziono.
Kąpieliska w Trójmieście są otwarte. Jak powiedział Radiu Gdańsk Marcin Burda z sopockiego WOPR, wieczorny sztorm już wyraźnie osłabł.
Chociaż sinice, które od kilku dni poważnie dały się we znaki plażowiczom, powoli znikają z Bałtyku, to nadal na trójmiejskich kąpieliskach obowiązuje zakaz wchodzenia do wody. Powodem jest zbyt duża fala i tzw. prąd wsteczny.
– Gdy poznawałem Gdynię, miasto mnie nie obchodziło, liczyło się tylko morze. Dlatego dobrze pamiętam gdyński port. A był to port bardzo niespokojny. Fale wchodziły do środka i jachty mocno się kołysały. Jeszcze przed wypłynięciem można było dostać choroby morskiej, wspominał w Gdyni Głównej Osobistej kapitan Krzysztof Baranowski. W rozmowie z Piotrem Jaconiem opowiadał także o swoich początkach z żeglarstwem i trudnych egzaminach na kapitana.
– Jeżeli nadal będziemy emitować tyle gazów cieplarnianych, to nasze dzieci będą chodziły w kaloszach po Długim Targu, mówił w Radiu Gdańsk profesor Jacek Piskozub z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk.
Po tym jak rząd Federacji Rosyjskiej wprowadził 32 proc. cła na materiały budowlane, ilość przeładunków spadła o 40 proc. – Zainteresowanie rosyjskich kontrahentów na sprowadzanie tych towarów z Polski wyraźnie się zmniejszyło, przyznaje dyrektor elbląskiego portu Arkadiusz Zgliński.
Czerwone flagi powiewają na kąpieliskach od Rewy aż po gdańskie Brzeźno. Sytuacja prawdopodobnie nie poprawi się do przyszłego poniedziałku.