„Wyrzucił worki z białym proszkiem i próbował uciec”. Policja zarekwirowała narkotyki [FILM]
Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Kociewia. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty i w najbliższym czasie staną przed sądem.
Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Kociewia. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty i w najbliższym czasie staną przed sądem.
Centralne Biuro Śledcze udaremniło duży przemyt amfetaminy na Pomorze. Policja zatrzymała trzy osoby podejrzane o próbę wprowadzenia na rynek 105 tysięcy porcji narkotyków.
Chodzi o publiczną deklarację Roberta Biedronia „Palę marihuanę”. Jedno doniesienie złożył mieszkaniec Słupska, drugie lokalna telewizja kablowa Kanał 6. Wnioskodawcy chcą, by policja przeszukała mieszkanie prezydenta Słupska w związku z możliwością posiadania narkotyków oraz ścigała go za propagowanie używania środków odurzających.
Nawet 12 lat więzienia grozi policjantowi z Gdańska, który miał handlować narkotykami. Funkcjonariusz już usłyszał zarzuty, grozi mu też wydalenie ze służby. Informację jako pierwsze podało Radio Gdańsk.
Policja zlikwidowała dużą plantację marihuany w miejscowości Ogorzeliny koło Chojnic. Zatrzymano trzy osoby.
Policjant z Pomorza zatrzymany za posiadanie narkotyków, dowiedział się reporter Radia Gdańsk. To funkcjonariusz z dwuletnim stażem z oddziałów prewencji w Gdańsku.
– Palę marihuanę, uwielbiam ją. Sprawia mi przyjemność, mówił w wywiadzie dla gazeta.pl Robert Biedroń. – To niebezpieczne. Młodzi ludzie uważają, że jeśli ktoś, kto dla nich jest wzorem pali i wszystko jest w porządku, to im się też nic nie stanie, ostrzega specjalista od uzależnień.












© 2024 - Radio Gdańsk