
Kafle ręcznie robione z Nowego Portu. Zaglądamy do Kafloteki
Aleksander Gavlas w przerwie od pracy siada w oknie, pije kawę i patrzy na statki wchodzące do portu. W tym widoku odnajduje spokój, ale to tez rodzaj wyjścia w świat wyobraźni i szerszego horyzontu. Lubi swoją pracownię w pustym portowym magazynie.












