Paweł Kątnik



Sport

Grad goli, ambitna walka, a na koniec brak punktów. We-Met Kamienica walczy w Ekstraklasie futsalu

We-met Kamienica Królewska przegrywa z BSF Bochnia 5:6 w swoim historycznym debiucie w Fogo Futsal Ekstraklasie. Gospodarze grali ambitnie i nawet prowadzili w pewnym momencie 4:3, ale popełniali proste błędy w obronie, co doświadczony rywal skrzętnie wykorzystał. Prawdziwe emocje dostarczyła końcówka, kiedy gospodarze zbliżyli się na jedną bramkę i atakując z przewagą w polu, próbowali wyrównać stan meczu.

Sport

Z małej Kamienicy Królewskiej na krajowe salony futsalu. Trener beniaminka: „Powalczymy z każdym”

We-Met Kamienica Królewska w niebywałych okolicznościach awansował w maju do Fogo Ekstraklasy futsalu. Działacze klubu z niewielkiej miejscowości na Kaszubach dwoili się i troili przez ostatnie miesiące, by skompletować konkurencyjny skład, walczący o utrzymanie w elicie. Nowym trenerem został Miłosz Kocot, który deklaruje, że grający w Sierakowicach beniaminek nie złoży broni przed żadnym rywalem.

Powiśle

Peret po raz pierwszy w roli gościa w Kwidzynie. Derby i inauguracja dla MMTS-u

To była próba wzruszeń i sentymentów dla Michała Pereta. Obrotowy Energa Wybrzeża Gdańsk po 17 latach gry w MMTS-ie, po raz pierwszy przyjechał do hali w Kwidzynie jako gość. Jego macierzysty zespół nie był zbyt gościnny i zwyciężył 33:30 po bardzo dobrej grze Ukraińca Bogdana Czerkaszczenki, wspieranego doskonałym w bramce Łukaszem Zakretą.

Sport

Skromny strzelec Filip Sosnowski. Gedania maszeruje w górę tabeli

Gedania 1922 Gdańsk notuje serię trzech meczów bez porażki. Tym razem pokonała na wyjeździe beniaminka Wikęd Luzino 2:1. Oba gole zdobył Filip Sosnowski, dla którego było to już trzecie trafienie w sezonie. – Nie sztuką jest się chwalić, przecież raz jest lepiej raz gorzej. W środę np. nie strzeliłem, więc podchodzę do tego na chłodno – mówi napastnik Gedanii.

Sport

Łukasz Zjawiński dedykuje gola bratu: „Dużo rozmawiamy, cały tydzień mnie nastrajał”

Łukasz Zjawiński potrzebował trzech minut na trafienie do siatki w meczu z Podbeskidziem. Na murawę wszedł w 90, a 180 sekund później cieszył się z bramki zdobytej głową. – Mówiłem sobie, nieważne jak, może nawet za przeproszeniem <pupą>, ale muszę trafić. Bardzo pomogły mi całotygodniowe rozmowy z bratem. Jest obok rodziców prawdziwym wzorem, zaszczepił mi miłość do piłki – mówi napastnik Lechii.

Kaszuby

III-ligowcy w rytmie pucharowiczów. Derby Pomorza, walka z faworytami i tajemniczy beniaminek

To będzie pracowity tydzień dla zespołów III-ligowych. Cała czwórka z Pomorza w ciągu jednego tygodnia zagra trzy mecze rytmem weekend – środa – weekend. Na pierwsze punkty czeka wciąż beniaminek z Luzina, ale zadanie znowu będzie z gatunku tych najtrudniejszych. Z beniaminkiem zagra też Gedania, wyraźnie rozpromieniona po pierwszej wygranej w sezonie.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj