pies



Franek trafił do słupskiego schroniska już trzeci raz. Pragnie mieć wreszcie dobry dom

Franek ma cztery lata, jest trochę posokowcem, trochę gończym. Zdecydowanie psem myśliwskim. Sięga ciut nad kolano, ma czarno-brązową gładką sierść, uśmiechnięte oczy, ale też dużo lęku w sobie. Do słupskiego schroniska trafił kilka dni temu. Po raz trzeci. Jest pięknym, cudownym psem, ale i wymagającym. To zwierzę, które zdecydowanie ma kłopot z dziećmi i to jest przyczyną jego powrotów do placówki. To powód oddawania Franka jak zepsutej zabawki.

sensii
Schroniskowe historie

Sensi ma mądre oczy i kocha wolność. Potrzebuje kogoś, kto da jej dom i dużo czasu

Przepiękna, półtoraroczna Sensi. Duża, w typie husky’ego, z najmądrzejszymi oczami na świecie, ale też z ogromnym poczuciem wolności. Nie nadaje się do budy ani na podwórko. Uwielbia wycieczki, a w poszukiwaniu przygód przeskakuje wysokie ogrodzenia. To ona jest bohaterką kolejnej odsłony „Schroniskowych historii”. O suczce opowiadała Michaela Zawiślińska ze słupskiego schroniska.

mayra kalendarzowa
Kawałek Świata i Herbata

Kalendarz na rzecz psów, mandale dla ludzi i życiowe eksperymenty artystki

– Świetnie że żyjesz i możemy porozmawiać – z uśmiechem rozpoczyna rozmowę Włodek Raszkiewicz. Mayra Wojciechowicz ostatnio, gdy temperatura za oknami spadła do ponad minus 20 stopni, postanowiła zrobić sobie weekend w namiocie. W końcu miała pojechać do Norwegii, ale plany pokrzyżowała pandemia. Teraz opowiada nie  tyle o mrozie i sztuce przetrwania, ile o ciszy która była największym doznaniem. Tego rodzaju eksperymenty lubi sobie

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj