Ukradł psa sprzed sklepu na gdańskim Przymorzu. Tłumaczy, że czuł się samotny
Ukradł psa, bo czuł się samotny. Czworonóg był przywiązany przed sklepem na gdańskim Przymorzu. Kiedy właściciel robił zakupy, 9-letni owczarek zniknął.
Ukradł psa, bo czuł się samotny. Czworonóg był przywiązany przed sklepem na gdańskim Przymorzu. Kiedy właściciel robił zakupy, 9-letni owczarek zniknął.
Spacer dla człowieka i dla psa to mogą być dwie zupełnie różne rzeczy. Nam często wystarcza pół godzinki, podczas gdy zwierzaki potrzebują o wiele więcej czasu… Dlatego nie wolno kupować zwierzaka tylko po to, żeby „wyciągnął nas z domu”.
– To prze-inteligentna, wyjątkowo lojalna rasa. Te psy żyją nawet 17 lat! – mówiła Agnieszka Kępka o psach rasy lagotto romagnolo.
Do makabrycznego znaleziska doszło przy drodze pomiędzy Pierzchowicami a Mikołajkami Pomorskimi. Przechodzień zobaczył zwłoki oskórowanego psa. Policja sprawą się nie zajmuje, jednak Malborskie Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt „Reks” usiłuje znaleźć sprawcę na własną rękę.
Choć musiał przeżyć straszne chwile, wciąż jest dzielny i ma się dobrze. Siedem lat temu o Balticu było głośno nie tylko w Polsce. Psa na dryfującej krze uratowali marynarze ze statku badawczego „Baltica”.
– Nie było niebezpieczeństwa dla ludzi, ale zwierzęta mogą reagować inaczej – odpowiada rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, komentując sprawę psa rażonego prądem na chodniku przed wejściem do gdańskiej hali targowej.
Popękane usta, spierzchnięta skóra, zmarznięte dłonie… Kto z nas tego nie zna? Podczas zimy warto pamiętać, że nie tylko ludziom mróz daje się we znaki. Nieodpowiednia pielęgnacja psich łap lub jej brak może sprawić czworonogowi wiele bólu.
© 2022 - Radio Gdańsk