Piłkarska reprezentacja Polski marzyła o fazie pucharowej Mistrzostw Świata w Rosji, a żegna się z nimi już w fazie grupowej. Porażka w drugim meczu z Kolumbią 0:3 pozbawia Polaków jakichkolwiek szans, nawet matematycznych, na awans z grupy. Z dwoma porażkami na koncie zajmujemy ostatnie miejsce w grupie H i ostatni mecz z Japonią zagramy już tylko o honor.
Polska wygra z Kolumbią, a Belgia – z Anglią. Wychowany w Londynie Maghoma zawodnikiem Arki jest dopiero od tygodnia, ale już deklaruje: „Chcę, żeby kibice oglądali mnie tylko w żółto-niebieskiej koszulce”.
„Bitwą o przetrwanie” nazywa rosyjski dziennik sportowy Sport Express mecz piłkarskich mistrzostw świata Polska – Kolumbia, który odbędzie się w niedzielę w Kazaniu. Gazeta zaznacza, że remis nie będzie korzystny dla żadnej z drużyn, przy czym prognozuje wynik 1:1.
W czwartek informowaliśmy o potężnych zaległościach Lechii wobec piłkarzy gdańskiego klubu. Jak ustalił nasz reporter, nieuregulowane zobowiązania sięgały początku roku. Według naszych informacji ostatni raz środki zostały przelane na konta zawodników w styczniu 2018 roku. Po publikacji naszych doniesień Lechia najpierw wydała oświadczenie, które dementowało nasze informacje, ale wcześniej przelała na konta piłkarzy odpowiednie sumy zapisane w kontraktach.
Piłkarze Lechii Gdańsk czekają na zaległe pensje. Jak ustaliło Radio Gdańsk, klub zalega z płatnościami wobec wszystkich zawodników, a zobowiązania sięgają czterech miesięcy. Według naszych informacji, w przypadku nieuregulowania płatności, piłkarze zaprotestują.
Robert Sulewski wraca do Arki. Zawodnik podpisał kontrakt do 30 czerwca 2019 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok. Popularny wśród kibiców „Suli” to wychowanek Arki, który zaczynał od juniorskich drużyn Stowarzyszenia Inicjatywa Arka. We wtorek z Gdynią pożegnał się Krzysztof Janus, z którym klub nie przedłuży wygasającej 30 czerwca umowy.
Reprezentacja Polski fatalnie rozpoczęła Mistrzostwa Świata w Rosji. Podopieczni Adama Nawałki przegrali w swoim pierwszym spotkaniu z Senegalem 1:2. Internauci nie zostawili na nich suchej nitki.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
