piłka nożna



Lechia musi spojrzeć w lustro i ugasić pożar. Formella wrócił do Gdyni i zabrał punkty Arce [PIŁKARSKI WTOREK]

Tak fatalnego początku sezonu nie spodziewał się dzisiaj nikt. W lustro muszą spojrzeć wszyscy – i zarząd klubu, i trener Nowak, i sami piłkarze – mówi Tomasz Osowski, dziennikarz Gazety Wyborczej. Do Gdyni, w barwach Pogoni, wrócił Dariusz Formella i w rozmowie z Anitą Kobylińską opowiedział o tym, dlaczego nie został w Arce. Zapraszamy na Piłkarski Wtorek.

„Leżaki, maska ochronna, naboje i kakao dla mamy”. Legenda Realu z listą na zakupy, syn Rivaldo poza listą Barcelony

„Gdy się spieszysz, nie tweetuj”, tak mógłby podsumować swoją ostatnią aktywność w mediach społecznościowych Manolo Sanchís. Były piłkarz Realu Madryt zapewne dwa razy sprawdzi, co wyszło spod klawiatury jego telefonu, zanim ponownie podzieli się czymś na Twitterze. Celowo w słowach nie przebiera Rivaldo, ripostując w sieci decyzje nowego dyrektora Barcelony.

Fatalna obrona i pierwsza w sezonie porażka Arki. Gdyńska forteca otwarta od środka

Fatalna kolejka trójmiejskich drużyn w ekstraklasie – Arka przegrała z Pogonią Szczecin 0:3 (0:1). Żółto-niebiescy po trzech indywidualnych błędach stracili więcej bramek niż w pięciu poprzednich spotkaniach łącznie. Gdynianie potwierdzili również, że obecnie ich największym problemem jest brak pomysłu na strzelanie goli.

Lechia w kryzysie. Co zrobi trener Nowak? Szukamy winnych

Pod koniec pierwszej połowy meczu Lechii z Sandecją kibice w mocnych słowach, których w publicznym przekazie nie wypada cytować, domagali się dymisji trenera Piotr Nowaka. Ten w drugiej części spotkania skrył się na ławce rezerwowych, a grą zza linii bocznej kierował asystent Adam Owen. Drużyna miała kwadrans wielkości, w pięć minut odrobiła dwubramkową stratę, ale potem jeszcze jeden błąd w obronie kosztował

Odwiedził Rzym, nigdy nie rozstaje się z różańcem. Leszek Ojrzyński: „Po pielgrzymce byłem nie do poznania” [PIŁKARSKI WTOREK]

Twarda ręka, jaką prowadzi żółto-niebieską szatnię, wizerunkowo zupełnie nie idzie w parze z tym, jaki prywatnie jest trener Arki. Leszek Ojrzyński, szalejący z emocji przy linii bocznej podczas większości spotkań, oddaje się modlitwie, gdy w jego stronę nie są skierowane telewizyjne kamery. – Wiara jest w życiu potrzebna – mówi do mikrofonu Radia Gdańsk.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj