piłka nożna



Arka coraz bliżej dna. W klubie powinni bić na alarm [ANALIZA]

W klubie powinni bić na alarm. Arka dryfuje coraz bardziej w kierunku niebezpiecznej strefy, która najpierw może ją wciągnąć, a następnie doprowadzić do zatopienia. Gdyński okręt pod dowództwem Grzegorza Nicińskiego stracił sterowność, a najważniejszemu człowiekowi na żółto-niebieskim pokładzie zaczyna brakować pomysłu jak przywrócić drużynę na właściwy kurs.

Arka walczy o grupę mistrzowską. Czy to jeszcze realne?

Wygrać cztery najbliższe mecze i awansować do grupy mistrzowskiej – to cele Arki Gdynia na najbliższe tygodnie. Jednak nawet zdobycie kompletu punktów nie gwarantuje sukcesu. Potrzebne są jeszcze potknięcia rywali. Pierwszy krok w kierunku wywalczenia sobie miejsca w „górnej ósemce” gdynianie muszą wykonać już dziś – 15:30 podejmą na własnym stadionie Górnika Łęczna.

Szymon Marciniak arbitrem arcyważnego meczu Arki. Poprzednim razem wywołał skandal

Szymon Marciniak arbitrem sobotniego spotkania Arki Gdynia z Górnikiem Łęczna – ta informacja podniosła temperaturę w Gdyni o kilka stopni. Poprzedni mecz żółto-niebieskich  prowadzony przez najlepszego polskiego sędziego skończył się skandalem. Czy tym razem sytuacja się powtórzy? Kibice nie mają złudzeń.

Co z tym Kapustką? Problemy kadry przed EURO U-21 oraz zmarnowane talenty piłkarskie [PIŁKARSKI WTOREK]

Reprezentacja seniorów zrobiła swoje. Pokonując Czarnogórę wzmocniła się na pierwszym miejscu grupy E i wydaje się, że udział w mistrzostwach świata w Rosji może odebrać jej tylko kataklizm. Martwić zaczyna za to kadra Marcina Dorny. W tle rozmowy o przerwie na reprezentacje wspominamy utalentowanych, młodych zawodników, których kariera nie potoczyła się tak, jak się tego spodziewano.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj