Duńskie tabloidy prześwietlają Arkę. „Wilk, który nie pozwoli się ugryźć”

Niewiele goli, skrupulatna taktyka i kluczowy mecz rewanżowy, zakończony awansem do kolejnej rundy – tak, w skrócie, dwumecz Arki z FC Midtjylland widzi duńska prasa. Tabloidy B.T. oraz Ekstrabladet to jedne z nielicznych mediów, które wspomniały dziś na swoich łamach o meczu w Gdyni. Dla Arki to mecz, który bez względu na wynik zapisze się w historii. Dla Duńczyków – walka o realny cel, kolejną rundę eliminacji i awans do fazy grupowej Ligi Europy. Póki co, Duńczycy zakwalifikowali się do niej tylko raz, w sezonie 2015/16 – gdy m.in. po zwycięskim dwumeczu z Legią Warszawa, w 1/16 wyeliminował ich Manchester City (2:1, 1:5). Arka debiutuje w rozgrywkach i liczy na to, że pokaże się z jak najlepszej strony.

TAKTYCZNA ROZGRYWKA BEZ WIELU BRAMEK

– Gdy FC Midtjylland zagra dziś wieczorem przeciw polskiej Arce Gdynia, kibice mogą przygotować się na mocno taktyczne spotkanie, pozbawione wielu goli – pisze na swojej stronie dziennik B.T. – Zakładanie, że w meczu, w którym po jednej stronie stanie FC Midtjylland nie padną bramki, może wydawać się dość zagadkowe. Ale w tym przypadku i to będzie miało duże znaczenie – czytamy dalej.

Tekst na temat dzisiejszego spotkania nosi bardzo sugestywny tytuł, który dosłownie można przetłumaczyć następująco: „Meczowa sugestia: wilk bez ukąszenia w Polsce”. W roli wilka oczywiście FC Midtjylland, które stawiało będzie czoła próbom ukąszenia przez podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego.

NIE WARTO SZALEĆ POD BRAMKĄ PRZECIWNIKA”

– Arka Gdynia z założenia nie jest wielką drużyną, ma również problemy ze strzelaniem wielu goli lepszym przeciwnikom. Zespół zazwyczaj gra ciasno w defensywie, a w ataku rzadko stwarza wiele okazji. W pierwszych dwóch meczach sezonu Polacy nie zaskoczyli gradem bramek – analizują dalej dziennikarze B.T.

– FC Midtjylland pokazało w ostatnim meczu Superligi przeciw Silkeborgowi (2:0 – przyp. red.), że ich obrona, po kilku bardzo wątpliwych występach, poprawia się. Drużyna potwierdziła również, że nie warto szaleć przed bramką przeciwnika, podczas gdy wiele ze stworzonych okazji w meczu z Silkeborgiem zostało pogrzebanych – pisze dziennik.

Przypomnijmy, że w debiucie w obecnym sezonie duńskiej Superligi FC Midtjylland przegrało z Brøndby IF 0:4. Obecnie zespół ma na koncie trzy punkty i zajmuje 10. z czternastu pozycji.

NIE OBEJRZYMY WIĘCEJ NIŻ DWÓCH GOLI

– To pierwsze z dwóch show i to nie w nim FC Midtjylland powinno gonić niewidoczny garnek złota, bo później wracają na własne boisko – podkreślają Duńczycy. I zwracają uwagę na jeszcze jeden aspekt.

– To będzie ciężki mecz, bo kibice przeciwnika siedzą niesamowicie blisko murawy. W teorii zatem Polacy powinni potrafić ugryźć dość solidnie – piszą pół żartem, pół serio.

– Można jednak dość łatwo założyć, że nie obejrzymy dziś więcej niż dwóch goli – podsumowuje B.T.

DWIE DRUŻYNY DALEJ, TRZECIA NA KOŃCOWEJ STACJI

Dziennik Ekstrabladet analizuje na swoich łamach wszystkie trzy mecze, jakie duńskie zespoły rozegrają dziś w trzeciej rundzie eliminacji. Poza meczem Midtjylland w Gdyni, Lyngby BK zagra na wyjeździe z rosyjskim Krasnodarem, a Brøndby IF podejmie Hajduk Split.

Dla piłkarskiego komentatora Zaka Egholma rezultat dwumeczów jest jasny: FC Midtjylland i Brøndby grają dalej, podczas gdy Lyngby może nie poradzić sobie z czwartym w zeszłym sezonie zespołem rosyjskiej ligi.

WSZYSCY GRAJĄ Z WIELKIM SERCEM”

– Choć niewielu Duńczyków pokiwa głową sugerując, że rozpoznaje wszystkich trzech rywali, nie oznacza to, że należy ich skreślać – ostrzega komentator.

– Wspomniane drużyny to zespoły piłkarzy, spośród których większość może być nieznana. Ale wszyscy oni grają z wielkim sercem i z tak samo wielkim temperamentem. Niektóre z tych drużyn mogą być ożywione przez tego rodzaju rozgrywki i wystarczy chwila, by losy obróciły się – kontynuuje.

AWANS DLA MIDTJYLLAND

Seria pięknych słów nie powinna jednak pozostawiać złudzeń. Dziennik Ekstrabladet również prognozuje, że to na Duńczyków czeka miejsce w kolejnej rundzie eliminacji.

– Midtjylland spotka się ze zwycięzcami Pucharu Polski. Drużyna zajęła w zeszłym sezonie tylko 13. miejsce i walczyła o utrzymanie. Midtjylland grało z kolei całkiem niedawno z Legią Warszawa, dużym polskim klubem – i sądzę, że zespół znajduje się tam, gdzie powinien być – mówi komentator.

– Midtjylland gra naprawdę dobrze i w dwumeczu, gdzie potyczkę zakończą u siebie, w Herning, są według mnie faworytami do awansu – stwierdza.

Mecz Arki z FC Midtjylland o 20:00 na Stadionie Miejskim w Gdyni.

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj