Mecz o być albo nie być zagrają dzisiaj w krakowskiej Tauron Arenie polscy szczypiorniści. Podopieczni Michaela Bieglera o 20.30 zmierzą się z Białorusią. Po ostatniej porażce z Norwegią przegrania nie wchodzi w grę, a jedynie zwycięstwo może daje realne szanse na awans do półfinału mistrzostw Starego Kontynentu.
Od przegranej rozpoczęli zmagania w drugiej rundzie mistrzostw Europy polscy piłkarze ręczni. Podopieczni Michaela Bieglera niespodziewani przegrali w krakowskiej Tauron Arenie z Norwegią 28:30.
25 tysięcy fanów piłki ręcznej odwiedziło ERGO Arenę przez trzy dni meczowe ME. Dominacja Duńczyków była absolutna. Dotyczyło to zarówno trybun, jak i parkietu. Poszczególne mecze oglądało od 6 do prawie 9 tysięcy kibiców.
Polscy szczypiorniści w fenomenalny sposób zakończyli zmagania grupowe na mistrzostwach Europy. Podopieczni Michaela Bieglera pokonali po doskonałym meczu Francję 31:25.
– Zdążyłem już do tego przywyknąć, grając w Bundeslidze, ale dajcie spokój… Który mamy rok? – mówił o występach cheerleaderek podczas Mistrzostw Europy w Piłce Ręcznej kapitan szwedzkiej drużyny Tobias Karlsson.
Szczypiornista Maciej Gębala zastępi Bartosza Jureckiego podczas Euro 2016 i już dzisiaj może powalczyć przeciwko Francji w meczu o pierwsze miejsce w grupie A.
Polscy szczypiorniści po raz kolejny dostarczyli kibicom mnóstwo emocji. Najpierw jednym punktem wygrali z Serbią, później wyczyn powtórzyli z Macedonią.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
