SŁUCHAJ ON-LINE

Od czasu Mundialu w Rosji opuścił wszystkie trzy zgrupowania kadry. Ominęły go niewiele znaczące sparingi, ale i całkiem prestiżowy dwumecz w Lidze Narodów z Włochami. W międzyczasie, do siódemki na plecach powoli przyzwyczaja się już skrzydłowy RB Lipsk, Bruma, ale selekcjoner Portugalczyków jest jednej myśli: – Cristiano Ronaldo nadal jest częścią tego zespołu – mówił w sobotę po spotkaniu na San Siro.

Cenę za kolor swojej skóry płacił już jako dziecko, gdy dyskryminowany był przez kolegów w szkole i na podwórku. Skutki rasizmu nie opuszczały go w żadnym z klubów, w których zagrał, do dziś zmaga się z nimi także jako reprezentant Włoch. – Zasługujecie na to, by nikt o was nie myślał, by nikt za wami nie tęsknił – zareagował ponownie piłkarz za pośrednictwem Instagrama.

Miał 22 lata, gdy ligę chorwacką zamienił na angielską Premier League. Już wówczas wiele wskazywało na jego wyjątkowy talent. Zanim jednak w 2008 roku zasilił szeregi Tottenhamu, by niedługo potem stać się jednym z jego podstawowych zawodników, mógł skończyć w drużynie, która… w kolejnym sezonie spadała do Championship.

Próbował już wszystkiego: strzałów z daleka, głową, po ziemi. Włoskie trzy słupki wciąż jednak opierają się najlepszemu strzelcowi w historii Realu Madryt. Mecz z Lazio przyniósł kolejne trzy punkty, ale nie dał kibicom na Allianz Stadium radości w postaci gola Portugalczyka.

Cristiano Ronaldo dzieli już od Madrytu prawie 1500 kilometrów, a z klubem ze stolicy Hiszpanii wciąż łączy go ta sama koszulka. Trzeci komplet strojów Realu Madryt, Juventusu Turyn, Bayernu Monachium i Manchesteru United został wyprodukowany z plastiku zalegającego na dnach oceanów.

„Robert nie rezygnuje ze swojego marzenia o grze w Królewskich”, „Polak po raz kolejny zakomunikował Bayernowi, że chce zmiany otoczenia”, „Teraz wszystko zależy od niego”. Realowi, fakt, przydałaby się nowa ‘9’. Ale czy może nią zostać Robert Lewandowski?