Uczestnik europejskich pucharów w siatkówkę otwiera szkółkę w Słupsku. Projekt Warszawa, czyli piąta drużyna w krajowej PlusLidze od września uruchamia filię swojej akademię siatkówki w dwóch miejskich szkołach. – Zapisy już trwają – mówi Piotr Gacek dyrektor sportowy warszawskiego klubu i wielokrotny reprezentant Polski.
To była krótka, ale bardzo udana relacja. Bartłomiej Bołądź w Gdańsku spędził tylko rok. Był jednym z liderów Trefla, świetną grą zasłużył na sportowy i finansowy awans. – Tam, dokąd idę, będzie większa szansa, żeby zagrać o najwyższe cele. Trefl nie był w stanie przeskoczyć tego pułapu finansowego – mówi nam były już atakujący Gdańskich Lwów.
Kewin Sasak to drugi i ostatni transfer Trefla Gdańsk przed nowym sezonem. Atakujący po rocznej przerwie wrócił do Ergo Areny. Nabrał doświadczenia, ograł się na czeskich parkietach, a teraz ma być jednym z liderów zespołu Igora Juricicia.
Luke Perry oficjalnie nie jest już siatkarzem Trefla. Australijczyk po bardzo udanej rocznej przygodzie, żegna się z Gdańskiem. Według wciąż jeszcze nieoficjalnych informacji Perry w przyszył sezonie ma zagrać w Aluronie CMC Warcie.
Projekt Warszawa będzie ostatnim rywalem Trefla w sezonie 2022/23. Dwumecz między tymi zespołami zdecyduje, kto zajmie w tabeli PlusLigi 5. miejsce, a kto uplasuje się pozycję niżej. Będą to jednak didaskalia, bo najważniejszym punktem programu będzie koniec siatkarskiej kariery Mariusza Wlazłego.
Udało się powalczyć, wygrać set i mocno przetestować wicemistrzów Polski – to po stronie zysków. Po stronie strat trzecia porażka i odpadnięcie z fazy play-off. Siatkarze Trefla przegrali w Ergo Arenie z Jastrzębskim Węglem 1:3, a całą ćwierćfinałową serię 0:3 i zagrają o 5. miejsce na koniec sezonu.
Wszystko można powiedzieć o fazie play-off PlusLigi po pierwszych czterech meczach, ale nie to, że toczy się w niej zażarta, wyrównana walka. Faworyci wygrywają i robią to zdecydowanie, bez zachwiań i wątpliwości. Inaczej nie było w pierwszym starciu Jastrzębskiego Węgla z Treflem Gdańsk. Wicemistrzowie Polski rozbili zespół Igora Juricicia 3:0 (25:19, 25:17, 25:18).
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
