Po interwencji życie stracił 30-latek. Ruszył proces policjantów
Rozpoczął się proces dwóch policjantów z komisariatu w Gdańsku Wrzeszczu. Są oskarżeni o bezzasadne pobicie 30-latka. Mężczyzna zmarł dobę po interwencji.
Rozpoczął się proces dwóch policjantów z komisariatu w Gdańsku Wrzeszczu. Są oskarżeni o bezzasadne pobicie 30-latka. Mężczyzna zmarł dobę po interwencji.
Prokuratura Rejonowa w Słupsku umorzyła sprawę Marka L., który napadł w przychodni na lekarkę. Mężczyzna złamał kobiecie nos, bo recepta dla jego matki została źle wypisana.
Kierowca śmieciarki pobił dwóch mieszkańców kamienicy przy ulicy Kościuszki w Gdańsku-Wrzeszczu. Wszystko nagrały kamery monitoringu. Mężczyzna został zawieszony w pracy do czasu wyjaśnienia sprawy.
Jest tymczasowy areszt dla dwóch z trzech osób zatrzymanych w związku ze śmiertelnym pobiciem 58-latka w Słupsku. Mężczyzna udusił się w wyniku wewnętrznego krwotoku.
Dwaj policjanci z Gdańska staną przed sądem za pobicie i przekroczenie uprawnień. Chodzi o zdarzenie z sierpnia 2013 roku i zatrzymanie Pawła Tomasika, gdy ten próbował wtargnąć do jednego z mieszkań we Wrzeszczu. Mężczyzna z komisariatu trafił do szpitala, gdzie zmarł.
Remigiusz U. z Redy, który skatował 3-letnią córeczkę prawdopodobnie uniknie procesu i nie trafi do więzienia. Biegli stwierdzili bowiem, że mężczyzna w trakcie popełniania czynu był niepoczytalny i skierowali do sądu wniosek o umorzenie postępowania.
30-letni Paweł zmarł kilkanaście godzin po zatrzymaniu przez policję. Według prokuratury, pomimo że mężczyzna zmarł wskutek zażytych wcześniej narkotyków, to policjanci przekroczyli swoje uprawnienia i pobili go. Funkcjonariusze staną przed sądem.